A- Nie masz za co dziękować
A teraz cię Przepraszam muszę załatwić 1 sprawę po za domem , nie musisz się wstydzić w domu nikogo nie będzie A na całym podwórku jest ochrona .
H- dobrze
Adrien pojechał do rezydencji monetow
Willa nie było w domu
V- dzień dobry co ty tutaj robisz Adrienie?
T- Po chuj tu przyjechałeś?
L- Mrał jaki przystojniak
D- Lili masz nas
A- Nie mam zamiaru z wami rozmawiać przyjechałem tylko po hailie żeczy
S-Po co ci jej żeczy ?
I czemu nie ma jej w domu 2 dzień?
V- no właśnie?
A- Hailie jest u mnie nie ma jej drugi dzień idioci bo ten skurwiel leo ją porwał i zgwałcił i gdyby nie ja pewnie nadal by to robił!
S- Czekaj co? Jak to..
V- Czemu do nas nie zadzwoniła?
A- Bo byście nie odebrali bo ta cała Lili miesza wam w dłowach!
T- Ej ale ty od Lili się odpieprz!
A- wali mnie ta wasza Lili.
Nie no kurwa nie wierzę czemu ta suka ma na sobie bieliznę Hailie?!
V- Tylko nie suka!
A- serio ty też Vincent.
D- A tak właściwie to z kąd wiesz że to bielizna hailie a nie Lili?
A- biustonosz jest za duży minimum o 2 rozmiary i sam ją kupywałem .
*Shane się nie odzywał bo zrozumiał co się stało*
D- Jak to kurwa ty jej ją kupywałeś ?!
V- Że co proszę?
*Tony z lili poszli do jedo pokoju*
S- Czekaj to znaczy że już nie jest dziewicą bo leo ją zgwałcił? Jak ona się czuje?
A-Ona już nie była dziewicą, tak zgwałcił ją i jest załamana psychicznie jak i fizycznie.
D-Czekaj co kurwa!?
V- W takim razie z kim miała swój pierwszy raz?
A- Ze mną.
D-Japierdole !
V- wiesz gdzie jej pokój,weź jej żeczy i jedz do niej . Nie musi wracać do domu ufam Ci A tym całym leo my się zajmiemy
A-okej
S- jak będzie gotowa to niech do mnie napiszę i powiedz jej że Przepraszam...
A-przekarzę jej tą informację.
