Data dodania: 11.05.2024
Z racji tego, że uwielbiam relacje Włoskich braci postanowiłam napisać trzynasto rozdziałowego fanfica. Wszystkie rozdziały są już napisane, a więc nie będą one w jakiś wielkich odstępach.
Żeby nie było! To nie jest ItaCest! Miłość Włoch i Romano jest tutaj totalnie platoniczna.
Postacie: Włochy Południowe, Włochy Północne, Hiszpania, Niemecy, Anglia, Ameryka, Polska, Węgry, Belgia, Prusy
Pary: GerIta, SpaMano + Platoniczne GerMano i SpaIta
_______________________________________Rozdział: 1) "Dziwny Poranek"
Włochy z Południa nie lubił spać ze swoim bratem. Nie dość, że zabierał kołdrę, to jeszcze przez sen gadał co chwilę o ziemniaczanym draniu lub jak kto woli o Niemcu.
I żeby chociaż miał założone głupie rolety na okno. Gdyby nie to, Romano prawdopodobnie spałby do południa. A tak został rozbudzone przez intensywne promienie wychodzące zza okna.
Zdenerwowany rozciągnął się ziewając i przecierając oczy. Wstając nie zwrócił nawet uwagi czy jego brat śpi nadal.
Od razu ruszył do łazienki, aby wykonać te nudne poranne czynności, które każdy musi wykonać.
Wyjął z szafki szczoteczkę do zębów z pomidorowymi wzorkami oraz pastę. Odkręcił kran i zaczął dokładnie szczotkować zęby dopóki nie spojrzał w lustro.
- Co jest kurna?! - Krzyknął tak głośno, że ptaki na dachu aż odleciały. W lustrze nie znajodwało się jego odbicie, a Veneziano.
- To tylko sen... To tylko zły sen, prawda? - Powtarzal sobie lecz po uszczypnięciu się w rękę, wiedział już, że wcale nie śni.
Prędko pognał do pokoju swojego brata, aby natychmiastowo go obudzić.
- Veneziano! Veneziano! Cholera obudź się! - Krzyczał w niebo głosy, zrywając kołdrę ze swojego brata.
- Ve~ Jeszcze chwilka fratello. - Powiedział przez sen.
- Dupa a nie chwilka! Obudź się albo zjem cały twój durny zapas
makaronu! - Szantaż poskutkował, bowiem Włochy od razu rozbudził się z głebokiego snu.- Ve~ Dlaczego ja tam stoję? Przecież leżę teraz w łóżku. - Odparł zaspany i zdezorientowany.
- Ty się jeszcze pytasz jełopie?! Nie ogarnąłeś, że jesteś w moim bardziej umięśnionym ciele?! - Romano byl wściekły. Nienawidził kiedy jego brat zachowywał się jak idiota. Co według niego było praktycznie nieprzerwane.
- Moje ciało jest bardziej umięśnione. - Skomentował Veneziano, macając swoje nowe ciało.
- Cholera lepiej mi pomóż to odkręcić! Powinien być jakiś sposób... - W przeciwieństwie do Włoch Północnych te Południowe zaczęły ostro panikować na myśl, że znajduje się w ciele swojego brata.
- To trochę zabawne. Ve~ Muszę o tym powiedzieć Niemcom. Na pewno będzię się śmiał, a ja lubię kiedy się śmieje. Śmiech Niemiec jest zabawny wiesz? - Włochy wyskoczył z łóżka chcąc pójść po swój telefon, lecz został skutecznie zatrzymany przez swojego brata.
- Nigdzie nie idziesz! Nie masz prawa nikomu o tym mówić! - Odparł, już konpletnie tracący cierpliwość Romano.
- Vee~ Dlaczego?
- No nie wiem? Może dlatego, że ktoryś z narodów może to wykorzystać. Na przykład Turcja. Chyba nie chcesz być porwany przez niego? - Zwykle Romano miał o wiele mniej cierpliwości, jednakże teraz sytuacja była zbyt poważna, żeby nawet on mógł się na wszystko wkurzać.
CZYTASZ
,,It's a joke! Right?"
MizahPoranne słońce obudziło dwóch Włoskich braci. Dzień zapowiadał się na całkowicie przeciętny dopóki nie oriętują się, że zostali zamienieni ciałami! Teraz muszą uporać się z codziennym życiem swojego przeciwieństwa. Romano musi znosić Niemcy, zaś Wł...