Lily smacznie sobie spała, gdy rozległo się pukanie do drzwi jej sypialni. Po chwili weszła jej ulubiona pokojówka Amy.
-Dzień dobry panienko, pora już wstawać- powiedziała jak zwykle wesołym głosem rudowłosa.
-Jeszcze 5 minut...-mruknęła blondwłosa zakrywając swoją głowę kołdrą.
Pokojówka odchrząknęła znacząco.
- Dobrze, dobrze... już wstaję-odparła niechętnie. Po czym razem z pokojówką udały się do łazienki załatwić codzienną rutynę.
Gdy Lily była już w swojej sukience Amy zaczęła ładnie upinać włosy blondwłosej.
-Tylko pamiętaj o etykiecie, ale wróć jeszcze tutaj po śniadaniu, żeby nie zapomnieć torby do szkoły-powiedziała rudowłosa zakańczając czesanie jej podopiecznej.
-Dobrze, dobrze... Będę pamiętać- powiedziała już znudzona blondwłosa, kiedy pokojówka poprawiała falbanki na jej czarnej sukni.
Kiedy księżniczka była już gotowa, zeszła do wielkiej sali, którą była jadalnia.
-Nareszcie wstałaś, przez ciebie musieliśmy czekać aż pojawi się twoja 'skromna' d- powiedział jeden z jej starszych braci.
-Spokój! - ojciec przerwał wypowiedź Jamesa jej starszego brata.
- Lily siadaj już do stołu. -powiedział już mniej wkurzonym tonem.
Blondwłosa posłusznie wykonała polecenie króla, czyli jej ojca, lecz siadając do stołu Lily pokazała swojemu bratu środkowego palca, ale jej ojciec nie widział tego.
Brat odwtórował jej tym samym.
-Mówiłem spokój! - powiedział groźnie król.Po skończonym posiłku rodzeństwo udało się do swoich pokoi przygotowując się do szkoły.
W drodzę korytarzem bliźniaki zaczepiły Lily.-Ej! -zawołała Susan
-Czego?- zapytała Lily
-Czemu ojciec kocha ciebie bardziej niż nas?!-zawołał James
-Hmm.. może dlatego że jestem lepsza?-odpowiedziała dziewczyna
-NO CHYBA NIE- zawołali James i Susan jednocześnie.-my to bezkresne dzieło artystycznej inspiracji~-dodali
-No chyba was coś boli- powiedziała Lily i odeszła mając ich gdzieś
***
-Susan czy ty też uważasz, że Lily jest traktowana mniej surowo od nas? To jest nie fair! -zaczął Chris.
-Właśnie..-odpowiedziała mu jego siostra Susan- Ale czuję, że zaraz coś się stanie. Odkąd w wieku 3 lat została białym demonem, różne rzeczy się w okół niej dzieją.-dodała
-Racja racja- Chris pokował głową- zaraz musi się coś stać..-dodał
***
Lily jechała właśnie powozem do szkoły wraz z 7 swojego rodzeństwa. Była dziewiątym dzieckiem w jej rodzinie a po jej samej było jeszcze 4 dzieci. Gdy podjechali pod szkołę, wszyscy kolejno wysiedli i poszli w kierunku swoich sal.
Lily, tak jak i jej rodzeństwo spędziła w szkole normalny dzień. Po powrocie do zamku od razu poszła do stojej komnaty gdzie czekała na nią jej pokojówka Amy.
-dzień dobry panienko-ukłoniła się- jak minął panience dzień w dzkole?-powiedziała podchodząc do niej
-dzień jak codzień- odparła blondwłosa
-rozumiem-odpowiedziała pokojówka- czy chciałabyś się przebrać panienko?-zapytała
-tak-odpowiedziała Lily
Dalszy dzień przebiegał normalnie. Dziewczyna odrobiła zadania domowe, przeczytała książkę, i uczyła się z Amy kontrolowania magii. Uczyła się tego ,ponieważ białe demony mają więkrzą moc od normalnych i krwistych więc trudniej ją opanować. Tym bardziej 1016 letniemu dziecku. Księżniczka miała skończyć 1017 lat za tydzień więc była bardzo podekscytowana. Zwykle demony w wieku 1017 lat dostawały dodatkowe dary.
CZYTASZ
ODMIEŃCY
Random𝙻𝚒𝚕𝚢, 𝚍𝚣𝚒𝚎𝚠𝚌𝚣𝚢𝚗𝚊 𝚠𝚢𝚌𝚑𝚘𝚠𝚊𝚗𝚊 𝚠 𝙺𝚛𝚘́𝚕𝚎𝚜𝚝𝚠𝚒𝚎 𝚍𝚎𝚖𝚘𝚗𝚘́𝚠, 𝚙𝚘𝚜𝚝𝚊𝚗𝚊𝚠𝚒𝚊 𝚛𝚣𝚞𝚌𝚒𝚌́ 𝚘𝚔𝚒𝚎𝚖 𝚗𝚊 𝚜́𝚠𝚒𝚊𝚝 𝚣̇𝚢𝚠𝚢𝚌𝚑. 𝚃𝚘𝚠𝚊𝚛𝚣𝚢𝚜𝚣𝚢 𝚓𝚎𝚓 𝚠 𝚝𝚢𝚖 𝙾𝚛𝚖𝚒-𝚌𝚑ł𝚘𝚙𝚊𝚔, 𝚔𝚝𝚘́𝚛𝚢 𝚝𝚊�...