Analyia przez chwilę chodziła pod sceną, witając się z innymi gośćmi programu. Czekała również na swoje przyjaciółki, które prawdopodobnie jej szukały. Kończąc swoją bardzo interesującą rozmowe z Jennifer Lopez Analyia wstała z miejsca obok gwiazdy.- Do zobaczenia Jeenny. - Analyia pożegnała się z drugą wokalistką, poprawiając przytym swoją spódniczkę, która troszkę się podciągnęła.
- Pa kochana - Jennifer również się podniosła, podchodząc do niższej dziewczyny i przytulając ją.
Relacja między Jennifer Lopez a Analyia Shey była tak czysta jak krystaliczna woda. Młodsza z nich zawsze podziwiała tą drugą we wszystkim co robiła, nawet na pierwszym spotkaniu ze swoją idolką powiedziała jej, że jest dla niej wzorem do naśladowania i nigdy nie zapomni tego dnia w którym się spotkały. Jennifer już od pierwszego wymienionego słowa z Analyia wiedziała, że ta młoda dziewczyna nie będzie tak jak inne gwiazdy, które zdobyły sławę i pieniądze stając się parszywymi hienami, które za plecami życzą innym jak najgorzej. Zdaniem Jennifer Analyia była słodką nastolatką, która jedym swoim uśmiechem rozświetli pokuj, była również pewna, że stojąca przed nią dziewczyna roztopiła by serce nawet najbardziej zgoszkniałego knura.
Kończące swój długi uścisk z Jennifer Analyia skierowała się w stronę jej przeznaczonego miejsca do siedzenia, które znajdowało się między Norą a Avą.
Rozglądając się po wielkim pomieszczeniu, zauważyła, że większość miejsc jest już zajętych, więc postanowiła usiąść już w ciszy na swoje miejsce i poczekać na dziewczyny.
Ludzie napływali do sali, zajmując coraz większą ilość miejsc, Analyia obserwowała każdą wchodzącą osobę, mając nadzieję, że zobaczy gdzieś tam w tłumie znajomą brunetkę i karmelowowłosą dziewczynę. Dzięki Bogu wymienione dziewczyny wyparowały do pomieszczenia uśmiechając się do każdego.
- Czy mogę już ściągnąć ten fałszywy uśmiech z twarzy, bo zaczyna mnie boleć? - Nora skomentowała, gdy dotarła do miejsca obok Analyia.
Dwie pozostałe dziewczyny chichotały do siebie, wiedząc, że Nora nie na widzi większości ludzi z show biznesu, bo jej zdaniem są fałszywi lub sztuczni. Ale uwierzcie im widok uśmiechającej się szeroko Nory do każdego jest nie codziennym widokiem.
- Tak Nora możesz przestać się tak uśmiechach, bo boję się, że sobie coś naciągniesz.- Analyia powiedziała sarkastycznie, wiedząc że brunetka czuję się nieswojo.
-Och jak dobrze - Nora wymamrotała, gdy z jej twarzy zniknął fałszywy uśmiech i został zastąpiony kamiennym wyrazem twarzy. Ava patrzyła się na dwie dziewczyny kręcąc rozbawiona głową i siadając na swoje miejsce.
- Jesteś niemożliwa. - Analyia założyła nogę na nogę, poprawiając przy tym swoją sylwetkę. Nie wiedziała jak można byc aż tak antysympatycznyn.
Trzy przyjaciółki rozmawiały ze sobą jeszcze chwilę, aż Ava zaczęła głośno oddychać patrząc się na coś za dziewczynami. Analyia i Nora spojrzały na siebie zmartwione widząc jak Ava ciężko oddycha, przez chwilę myślały, że ma atak astmy.
- Wszystko dobrze, kochanie? - Analyia zapytała przechylając się bliżej w jej stronę, w środku totalnie spanikowała bo nie wiedziała jak mogłaby pomóc, oprócz biegania i krzyczenia żeby ktoś pomógł.
- J-j-a-a - Ava jąkała się, wciąż patrząc w tamto miejce.
- T-t-y-y? Ty co?! - Nora przedrzeźniał Ave, patrząc się na nią jak na jakąś psychiczną. Oczywiście też się martwiła o nią, ale nie umiała zabardzo okazywać emocji.
Ava nic nie odpowiedziała więc dziewczyny kialy dość i obrzuciły się podążając za linią wzroku Avy.
- Cholerka - Analyia wymamrotała ze sapnieciem. Kilka krzeseł dalej usiadła bardzo znany zespół rocka.
- Analyia język! - Nora skarciła, popychając ramieniem ramę mniejszej dziewczyny. Nie wiedziała w czym całą ich fascynacja, przecież to tylko grupka chłopaków grajacych na instrumentach. - Zapomniałaś, że to ty z naszej trójki miałaś być niewinna? - Nora zapytała ironicznie, wracając na oparcie się o swoje krzesło.
- To Tokio hotel! - Ava krzyknęła, tak jakby pozostałe dwie dziewczyny nie widziały ich.
Tak jak można zauważyć Ava była wielką fanką wymienionego zespołu. Znała każdy tekst ich piosenki na pamięć i nie zawstydzi się powiedzieć, że posiada każdą wydaną przez nich płytę, którą traktuję jak świętą rzecz.
Z drugiej strony Analyia również znała zespół, ale już nie tak bardzo jak Ava, która ma na ich punkcie jakaś cichą obsesje. Kojarzy ich piosenki i teksty do nich, ale za grosz nie przypomina się jej jak nazywa się każdy z chłopców. Była zaskoczona, że dostali zaproszenie do programu, bo dostają się tu tylko osoby najbardziej rozpoznawalne, ale najwidoczniej ich zespół zyskał większą sławę z czego Analyia cieszyła się, że ich kariera potoczyła się bardzo dobrze.
- Ava zamknij buzię, bo złapiesz muchy.- Nora powiedziała, przewracając oczami. Analyia spojrzała się na Ave i rzeczywiście jej twarz była otwarta, była w show biznesie już jakiś czas, ale wciąż zachowywała się tak jakby dostała najprzyszniejszego cukierka w sklepie. - Analyia jest trzy razy bardziej spektakularna niż ten ich cały zespół.- Nora miała rację, ale Ava widziała to inaczej.
- Ale to co innego - Ava zaprzeczyła, zamykając przed tym twarz. Spojrzała się na Analyie, która patrzała się na nią swoimi wielkimi oczami. - Kocham Analyie i to prawda, że zasypiam do jej piosenek, ale rozumiesz to Tokio Hotel! - Analyia uśmiechnęła się do pierwszej części jej zdania wzruszając ramionami, ale wzdrygneła się, gdy Ava praktycznie wykrzyczała drugą część Norze w twarz, gdy to druga tylko parskneła.
- Tak, tak. Cokolwiek powiesz.- Nora wymamrotała. - Przynajmniej się nie dusisz jak na początku.
Analyia zachichotała na naturalną bezczelność swojej przyjaciółki, nawet gdy to nie jest stosowna chwila Nora zawsze rzuci jakimś chamskim tekstem, który sprawi, że Analyia zacznie się śmiać, a Ava karcić je dwie za nieodpowiednie zachowanie.
- M-myślisz, że uda mi się zdobyć od nich autograf? - Ava zapytała pełna nadziei, chcąc zdobyć autograf od zespołu.
- Jesne na pewno ci go dadzą - Analyia powiedziała, obserwując jak jej druga przyjaciółka się uspokaja, ale wciąż zerka na grupe chłopców, którzy rozsiedli się na swoich miejscach. - To nie tak, że ty też jesteś sławną.
Analyia mamrotała ostatnią część do siebie, ale Nora usłyszała jej słowa i roześmiała się, przybijając tej drugiej piątkę zgadzając się na jej słowa. Ava naprawdę czasem zapominała, że ona jest aktorką, która również posiada trochę popularności.
- Witamy w programie Kabaret z gwiazdami!- Prowadzący powiedział do kamery, jak i również do publiczności. - Dziś zaprosiliśmy do nas najgorętsze tematy tego roku do wspólnej rozrywki!- Publiczność za barierkami krzyczała i klaszczała w ręce. - Zapraszam do wspólnej zabawy!
CZYTASZ
Rytm serca
Roman pour AdolescentsCo się stanie, gdy zetkną się ze sobą dwa oddzielne światy? Lub kiedy wokalistka solowa, słodka jak miód spotyka zbuntowanego gitarzystę zespołu rockowego? Jak może wyglądać ich zderzenie się ze sobą? Czy będą się ignorować i udawać, że dugi z nich...