Prolog

824 19 5
                                    

#LETsa


15 czerwca 2004 rok

- Zack, wystarczy już. Jest jeszcze za mała na prowadzenie wyścigowego auta!

Mężczyzna spojrzał z uśmiechem na swoją żonę, a następnie przeniósł wzrok na trzylatkę, która siedziała na jego kolanach i w ogromnym skupieniu, malutkimi rączkami ściskała kierownicę.

Dziewczynka zaczęła śmiać się radośnie, gdy jej ojciec znacznie przyspieszył i zaczął wyprzedzać inne auta jadące autostradą.

- Cały tatuś. – Powiedziała kobieta, z rozczuleniem przyglądając się swojej córeczce.

- Będzie jeszcze lepsza ode mnie, zobaczysz.

- Nie wierzę, że twoje ego pozwoliło ci to przyznać. – Zaśmiała się kobieta.

Mężczyzna spojrzał na nią spod byka i zwrócił się do córki:

- Pamiętaj malutka, będziesz najlepszą kobietą za kółkiem i nie pozwól, by ktokolwiek wmówił ci, że jest inaczej. – Pocałował dziewczynkę w delikatne blond włoski. – Aha, pamiętaj, żeby nigdy nie redukować biegu podczas jazdy w zakręcie, zrób to przed nim, spuszczając nogę z gazu.

Kobieta siedząca na miejscu pasażera roześmiała się, słysząc ostatnie zdanie jej męża.

Zawsze podczas wspólnych jazd, jej mąż wpajał córce milion zasad drogowych i rajdowych, a ona wciąż powtarzała mu, że ich córka jest za mała, żeby to wszystko zrozumieć i zapamiętać.

Nie zdawała sobie sprawy z tego, jak w wielkim błędzie wtedy była.

Nagle mężczyzna polecił żonie włożyć córkę do fotelika, który znajdował się na tylnym siedzeniu.

W chwili, gdy kobieta przypinała córkę pasem bezpieczeństwa, usłyszała głośny huk, a w jej oczach pojawiły się ciemne mroczki. 





Witam Was w nowej odsłonie i mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej! 

Po info o nowych rozdziałach i inne rzeczy zapraszam na mojego twittera. Pierwszy rozdział już niedługo!

twitter: l0sammy_


See ya! 

LET'S END THISOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz