- Aish, co ty ode mnie chcesz~- od 30 minut Felix próbuje mnie wyciągnąć z łóżka ale mi się po prostu nie chce.
- Do cholery Jisung!- szybko wstałem i skierowałem się do Felka
- Po pierwsze nie przeklinaj. Po drugie.. jestem od ciebie starszy więc masz mi mówić hyung gówniarzu!
- Jesteś starszy tylko o jeden dzień. Boże.
- O aż! Jeden dzień. Nie możemy dzisiaj odpuścić tych zajęć? Może pójdziemy do mojej kawiarni? Zrobie ci pyszną kawusie.- od roku prowadzę już własną kawiarnie. Moi rodzicą są obrzydliwie bogaci więc wynajęli mi mieszkanie w samym centrum Seulu i zbudowali dla mnie kawiarnie bym mógł gdzie pracować. Nie lubiłem konwersacji z ludźmi, których nie znam wiec trudno było by mi się dogadać z innymi. Seungmin pracuje razem ze mną jako kelner a ja robię znakomitą kawę w Seulu!
- Znowu chcesz omijać zajęcia? Pani Kang będzie na nas w chuj wkurwiona. Wiesz o tym prawda?
- Tak, tak. Jebać ją. Idę się ubrać a ty daj mojemu pieskowi karmę i pójdziemy napić się ciepłej kawki!
- Tsa. Biegnij się przebrać.- młodszy uderzył mnie w potylicę i poszedł do kuchni.
Nie lubiłem zajęć z panią Kang. Praktycznie niczego nas nie uczyła tylko opowiadała o swoim beznadziejnym życiu. A reszta profesorów nie jest lepsza. Mimo, że te studia są jednymi z najlepszych w Korei, to system nauczania jest beznadziejny. Dobrze, że za kilka miesięcy kończę.
Podszedłem do szafy i ubrałem się w grubą bluzę i szerokie jeansowe spodnie. W końcu był początek zimy a ja nie chciałem być przeziębiony. Na moich palcach zawitały kilka pierścionków z srebra a na szyi miałem dwa wisiorki. Jeden dostałem od rodziców a drugi od Felixa na urodziny rok temu.
- Dobra jestem. Możemy..- zamknąłem drzwi od sypialni i spojrzałem przerażony na Felixa i Sonie (mojego psa)
- Chciała mnie zaatakować! Musiałem się jakoś bronić!- zdenerwowany Yongbok machał rekami w wszystkie strony a Sonia leżała na łóżku przestraszona.
W całej kuchni leżała karma i piórka od poduszki. Zamknąłem oczy i w duchu przeklinałem Felka.
- Do. Chuja. Pana. Będziesz to kurwa sprzątać!-krzyknąłem głośno, wziąłem kluczyki od auta i rzuciłem w stronę Felixa.- Jedziemy.
........
- Nadal nie chcesz jeździć?- spytał Felix kiedy weszliśmy do auta.
- Nie. boję się.
- Ale to było rok temu. W dodatku zdałeś dopiero prawo jazdy więc mogło takie coś się wydarzyć.- jęknął smutno i odpalił samochód wyjeżdżając z parkingu.
- Nie rozmawiajmy o tym..
- Ale Jisung..
- Koniec tematu!
- Do cholery Han Jisung ogarnij się!- spojrzał na mnie w mordem oczach i nagle przyśpieszył.
- F-Felix. Patrz się na drogę.
- ....
- FELIX!
_ _ _ _ _ _ _
-Stan obu jest stabilny. Gorzej z kierowcą. Właśnie prowadzimy operacje, która może się nie udać. Pasażer jest w chwilowej śpiączce ale może się dzisiaj wybudzić
- Yhm, dobrze. Rozumiem.
Co jest do chuja. Czemu nie mogę otworzyć oczu? Gdzie ja w ogóle jestem? Kto siedzi obok mnie?Mieliśmy wypadek?
CZYTASZ
달콤한 카페 ~ MinSung
RomanceTłumaczenie tytułu: Słodka Kawiarnia. Gdzie Lee Minho to 25-letni, surowy szef dużej firmy a Han Jisung to uroczy 19-latek pracujący w małej i skromnej kawiarence. Co się stanie jeśli ich drogi się połączą? Czy będą ze sobą szczęśliwi czy ktoś stani...