-Dobrze to skoro Kacchan tu jest, to może powiesz swojemu przyjacielowi..?
Pov. Katsuki
- Powiem...co?
- Jak to co, twój kolega myśli że jesteś tu przetrzymywany, a z czego ja wiem, my rozmawialiśmy o czymś innym~
Popatrzyłem na zielonowłosego z przymrużonymi oczami...złapałem się za skronie i się pomasowałem po nich- Kirushima....słuchaj, bo nie powtórzę tego drugi raz....- chłopak ewidentnie się stresował tym co Katsuki ma mu do powiedzenia- Zostaje tutaj...z nim, I zawarliśmy pakt między naszymi grupami, więc macie ochronkę, narazie nie wiem jak będzie to wyglądać, ale tymczasowo pod moją nieobecność przejmujesz moje obowiązki- Kirishima stanął jak wryty- ALE CZEMU?! CZYM CIĘ PRZEKUPIŁ, ŻE MUSISZ TU ZOSTAĆ???! OBOJE WIEMY ŻE WCALE NIE CHCESZ!!! I CO JA MAM POWIEDZIEĆ RESZCZIE EKIPY?? NO CO NIBY-KIRISHIMA, ZAMKNIJ SIE JUŻ!!!-Przerwał mu Katsuki- Powiedziałem co miałem Ci powiedzieć, I nie pytałem Cię o zdanie...więc proszę cię, uszanuj moją decyzję i przejmij na razie dowudctwo...- Popatrzył na swojego przyjaciela- Oi Kacchan.....długo jeszcze? Zaczynam się robić zazdrosny że gadasz z tym rekinozębnym więcej niż ze mną...- odezwał się niby poruszony Deku, ale kiedy obaj chłopcy spojżeli na zielonowłosego, zobaczyli go siedzącego pewnie na fotelu, podpierającego i uśmiechniętego, patrzył na Bakugou, to na Kirishimę- Chyba wam przeszkodziłem...Ale cóż...TRUDNO SIE MOWI ! Prawda?~ wstał z fotela i poszedł od tyłu do blondyna, łapiąc go za biodra, pochylił się nad jego uchem, ale cały czas patrzył na Kirishimę- Katsuki, kończ już ten teatrzyk, bo będziesz musiał oddać mi za każdą zmarniwaną minute tutaj~ Katsuki wytrzeszczył tylko oczy, I trochę się zaczerwienił, ale kontynuował rozmowę z przyjacielem- Proszę cię, jeszcze się z tobą skontaktuje, Okej?...Jak widać, nic mi nie jest, jestem tu z własnej woli, więc możesz przekazać reszcie że mam wolne- Czerwonowłosy już nic nie dyskutując, powiedział tylko- Czekamy na ciebie - i dal się odprowadzić Dabiemu do wyjścia. Jak Izuku zauważył że obaj zniknęli z zasięgu wzroku, złapał Katsukiego za biodra i zaczął jeździć rękoma w wzdłuż torsu blondyna, przez co ten, czuł że robi mu się coraz bardziej gorąco...- Chcesz dokończyć wypełnianie warunków umowy Kacchan?~
A was kochani zapraszam do pisania kom i obserwowania mojego profilu! Mam nadzieje że rozdział chociaż krutki to dobrze się go wam czytało! Do zobaczenia przy następnym rozdziale!!!
Taki bonusik :)
CZYTASZ
DekuBaku- Zabójcza Noc
RomansaVillian Deku x Bakugou [..]-Branża rozrywkowa to nie plac zabaw dla dzieci, to bardziej pole bitwy między gangami i yakuzą.... To nie miejsce dla ciebie.... 18+ Alkohol Krew Shipy poboczne Bakudeku,dekubaku ( Nie lubisz, nie czytaj,nie hejtuj)