O dziwo wstałam o ósmej rano jednak jeszcze godzinę pospałam w łóżku. Następnie wstałam i zrobiła sobie śniadanie. Na śniadanie zrobiłam jajecznicę z chlebem i masłem oraz do tego herbata. Gdy już miałam zasiąść do stołu niechcący wylałam herbatę, przez co musiałam posprzątać. Po zjedzeniu śniadania poszłam się umyć, jednak gdy się myłam poślizgnęłam się pod prysznicem(mocno bolały mnie plecy, bo na nie spadłam ale nic mi nie jest, na szczęście).
-No dobra, zjadłam, umyłam się i ubrałam, teraz czas na ZWIEDZANIE!-mówię sobie pod nosem.
Biorę torebkę, wychodzę zamykając za sobą pokój i zamawiam taksówkę. Piszę że powinna być za 15 min, aj tam i tak mam jeszcze 6 dni.
<Jakiś czas później>
-No już minęło ponad 15 min, gdzie jest ta taksówka?!-mówię w myśli zerkając na ekran telefonu.
Nagle słyszę auto, patrzę i to...MOJA TAKSÓWKA. NO W KOŃCU, myślałam że nie przyjedzie. No cóż ważne że jest.
Wsiadam jednak mam mały problem. Cóż.....KIEROWCA MÓWI PO ANGIELSKU. Dobra jakoś sobie poradzę.
-Hello, can you.......can you drive me to the......to the eiffel tower, Plis?-mówię z zastanowiem czy dobrze tłumaczę.
-Yes I can, only 20 euros to pay please-mówi kierowca z uśmiechem na twarzy.
A więc wręczam mu 20 euro i ruszamy w drogę. Jak sprawdziłam na Google Maps to około 25 min. I tak czy siak nie było nic ciekawego podczas drogi. Mijaliśmy Aquaboulevard water park i Parc André Citroën.
<po 25 min>
-O WIEŻA EIFFLA!-wykrzyknęłam, a kierowca się na mnie spojrzał jakbym była duchem.
W końcu wysiadłam i pierwsze oczywiście co zrobiłam to zdjęcia masę zdjęć.
Potem stwierdziłam że nie będę używała taksówek tylko przejdę się na piechotę albo pojadę autobusem.
Zrobiłam sobie chyba zdjęcia w każdym możliwym miejscu. Przy wieży Eiffla, łuku triumfalnym, Luwr, nawet byłam w Disneylandzie.
Jednak kiedy wracałam coś przykuło moją uwagę. To był......to był....ten chłopak z samolotu, jechał zemną autobusem. Na samym początku pomyślałam że, po prostu jedzie do domu czy coś, ale....ale czułam na sobie czyjś wzrok, więc rozejrzałam się w okuł i.....ON SIĘ NA MNIE PATRZYŁ. Kiedy złapałam z nim kontakt wzrokowy on zawstydzony szybko się odwrócił i udawał że patrzył przez szybę. Było to dal mnie dziwne ale się tym nie martwiłam, w tym momencie najważniejsze było wrócenie do hotelu.
Autobus zatrzymał się przy hotelu, wysiadłam. Dopiero po tym jak autobus pojechał zrozumiałam że czegoś mi brakuje. Popatrzyłam i brakowało mi.........MOJEJ TOREBKI. Miałam w niej pieniądze i telefon.
Nagle usłyszałam jak ktoś mnie woła, lecz nie jakieś ,,ej ty" albo ,,dziewczyno". Poprostu ktoś mnie wołał po imieniu, KTOŚ KTO MNIE NIE ZNA WOŁAŁ MNIE PO IMIENU,NA CAŁY GŁOS KRZYCZAŁ ,,Mija,Mija,Miaj zaczekaj!".
Nagle z tego myślenia wyrwał mnie jakiś chłopak.
-Hej, to nie twoja torebka?-zdyszany uprzejmie zapytał.
Wpatrzona w niego i moją torebkę odparłam -T-Tak to moja torebka.
Uśmiechnęłam się i wzięłam torebkę. Potem zaczęłam iść w stronę hotelu a chłopak krzyknął z daleka:
-Jakby co to jestem Alex, a ty pewnie Mija, no nie?!
Wiedziałam co mówi ale to zignorowałam i poszłam dalej.
W pokoju otworzyłam torebkę żeby sprawdzić czy nic mi nie zginęło. Wyjęłam wszystko i nagle zobaczyłam na samiuteńkim dnie mojej torebki karteczkę złożoną na cztery części. Wzięłam ją i rozwinęłam. Pisało na niej
|Twoje włosy pachną jak wiśnie, a oczy masz jak Atlantyk, najlepiej się w nich zanurzyć jak w płatkach róży, ale przy tym się trzeba nie udusić, chociaż dla ciebie to i w ogień skoczyć można\ Jak więcej chcesz tajemnic poznać zadzwoń po ten numer 513 650 890 Twój wielbiciel <3
Zdziwiło mnie to ale, morze spróbuje.....albo może nie co jeśli to jakiś stary dziad, albo prześladowca? Hmmmm......a co jeśli nie? no nie wiem, muszę pomyśleć.
Ale jak na dziś dosyć wrażeń. Z resztą jest już późno, pora pójść się umyć i spać. Jak wstanę to na pewno zadzwonię.....
CZYTASZ
Czerwcowa Przygoda
RomanceGłówna bohaterka ma na imię Mija,nie jest z za bogatej rodziny, uczy się wmiare dobrze i nie narzeka na swoje życie.W swoje 13 urodziny dostaje prezent od rodziców wyjazd do paryżu na tydzień,tam poznaje przyjaciółkę i spotyka tajemniczego wielbicie...