_1_

334 10 6
                                    

Gdy zadzwonił budzik Jisung niemal wyszkoczył z łóżka i spadł na podłoge podniósł się i ruszył do łazienki aby się choć trochę ogarnąć na pierwszy dzień szkoły.

Gdy był już gotowy szedł na dół i zobaczył swoją mamę.
-Cześć mamo - powiedział Jisung do swojej rodzicielki.
-Cześć synku - odpowiedziała.
-Gotowy na pierwszy dzień szkoły?
-J-ja nie wiem b-boje się że będzie tak s-samo jak w tamtej szkole.
-Nie bój się Sungie na pewno tak nie będzie a jeżeli coś się stanie zawsze możesz do mnie przyjść.

Jisung wyszedł z domu zmierzając do auta wszedł do auta i czekał na swoją mamę podziwiając widoki zza szyby nawet nie zauważył kiedy zaczął bardzo mocno wbijać sobie paznokcie w dłonie.

Gdy jego rodzicielka przyszła zobaczyła w jakim stanie jest Jisung wzieła gazy nasączane wodą utlenianą i zaczeła odkażać małe ranki z których krew nie chciała przestać lecieć ranki były dość głebokie i trochę szerokie przez co żaden plaster nie był w stanie nic z nimi zrobić rodzicielka zaczeła szukać czegoś aż nagle krzykneła.
-Mam! Wiedziałam że gdzieś tu były pokaż te rany Sungie.
Podałem mamie dłoń a ta zaczeła przyklejać na rany plastry ściągające miały przyspieszyć gojenie.
-Dziękuje mamo.
-Nie ma za co Sungie ale następnym razem postaraj się to kontrolować.
-Wiem mamo staram się nie ale to nie takie łatwe.
-Spokojnie Sungie ja nie krzyczę chce żebyś tylko nie robił sobie tak krzywdy.
Dotarliśmy na miejsce po około 20 minutach.

Gdy miałem już wchodzić nagle potknąłem się o coś i miałem już upaść lecz ktoś go złapał.

-Hej maluchu uważaj jak chodzisz dobrze? - spytał nieznajomy chłopak.
-Tak dziękuje - powiedział Jisung a gdy spojrzał w góre zobaczył wyższego od siebie chłopaka w ciemnych włosach czarnej koszuli i jakiś eleganckich spodniach markowych Jisung na ten widok zaniemówił chłopak przed nim odezwał się wyciągając chłopaka z tego dziwnego transu.
-Ech, zapomniałem się przedstawić Lee Minho. - chłopak przedstawił się i uśmiechnął.
-H-han Jis-s-ung znaczy Han Jisung. - Jisung trochę zarumienił się bo starszy wyglądał poprostu idealnie gdy nagle usłyszał dzwonek więc pożegnał starszego jak przypuszczał chłopaka i ruszył szkuać swojej sali.

Pierwszą lekcją okazała się być geografia zaczełem się stresować stałem pod klasą wszyscy o czymś gadali a ja stałem jak kołek podszedł do mnie chłopak o jasnych blond włosach z uroczymi piegami.
-Hej ty jesteś tym nowym uczniem?
-T-tak
-Nie nudzisz się tak stresować jestem Lee Felix chodzę tu już 2 lata odkąt przeprowadziłem się z Sydney tutaj.
-Han J-jisung to dopiero m-mój pierwszy dzień.

Zaczeła się lekcja pani wpuściła nas do klasy przerywając naszą rozmowę z Felixem była bardzo nudna zaczełem notować wszystkie te nie potrzebne rzeczy.

Lekcja dobiegła końca a z racji że było lato przerwy spedzaliśmy z Felkiem na podwórku siedzieliśmy właśnje na ławce przy boisku do siatkówki gadałem z Felkiem o wszystkim i niczym kiedy zadzwonił dzwonek na kolejną lekcję udaliśmy się do szkoły następną lekcją była wychowawcza stres mnie zżerał ale poszło łatwo po przedstawieniu się klasie pani zabrała nas na boisko szkolne.

Volley Ball Love ||Minsung||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz