_7_

130 5 1
                                    

Obudziłem się i zobaczyłem że Minho nie było już obok a zamiast niego był duży pluszak kociak.

Zszedłem na dół i tam zastałem starszego który coś kuchcił.
-Minho hyung co robisz? - spytałem zdziwiony że moja mama jeszcze tu nie przyszła i nie ochrzaniła go że zamiast powiedzieć jej żeby zrobiła jedzenie to robi to on strasznie coś tu nie pasowało moja mama traktuje Minho jak swojego drugiego syna.
-Śniadanie nie widać - starszy zaśmiał się.
-A gdzie moja mama? - spytałem ciekaw gdzie była rodzicielka.
-Pojechała z koleżankami na zakupy do galerii powiedziała że jeżeli chce mogę zrobić sobie coś do jedzenia i że mam się czuć jak u siebie więc robie nam śniadanie.
-Wiesz hyung ja nie jestem głodny.
-Sungie zjedz chociaż trochę śniadanie to podstawa.
-Ja nie dam rady Minho hyung - to by było na tyle rozpłakałem się na dobre.
-Sungie przepraszam nie chciałem doprowadzić cię do płaczu - starszy mówił tuląc mnie do siebie.
-N-nic się nie s-stało hyung - zaczełem jąkać się przez płacz.
-Sungie czy możesz mi powiedzieć dlaczego jesz tak mało? - spytał wyższy chłopak delikatnie.
-Kiedy byłem dzieckiem jadłem normalnie aż do momentu w którym zaczeła się moja szkoła już od pierwszej klasy ludzie dręczyli mnie śmiali się z mnie że chodzę do szkoły z pluszakiem a ja poprostu nie umiałem się z nim rozstać później doszło to do takiego stopnia że zaczęli oceniać mnie po wyglądzie po wadze dosłownie po wszystkim i mimo że ważyłem zaledwie pięćdziesiąt kilo w wieku piętnastu lat czułem się gruby zaczełem mniej jeść ale z czasem to stawało się coraz gorsze nie umiałem normalnie funkcjonować zamiast jedzenia widziałem cyferki po każdym posiłku chciało mi się wymiotować zdiagnozowano u mnie zaburzenia odżywiania kiedy wszystko powoli wychodziło na prostą ludzie zaczęli to wszystko od nowa ale było gorzej niż na początku nic nie jadłem a później miałem wyrzuty sumienia że jestem taki wychudzony czułem się okropnie z swoim ciałem więc zaczełem robić kreski na całym ciele i nawet kiedy miałem już dość nie umiałem przestać do teraz boje się jedzenia boje się że będę oceniany tak jak wcześniej.
-Sungie rozumiem że to musi być dla ciebie trudne ale nikt nie będzie cię już oceniać nie mówie żebyś zjadł całe śniadanie ale chociaż troche - powiedział starszy tak żebym znowu się nie rozpłakał.
-D-dobrze spróbuje zjeść chociaż trochę.
Minho przytulił mnie ponownie podniósł mnie i usadził na blacie siedziałem przyglądając się dokładnie każdemu ruchowi starszego.
-Sungie jeśli mogę spytać... ile teraz ważysz jesteś strasznie lekki jak na szesnastolatka.
-Hyung nie ochrzanisz mnie? - spytałem wiedziałem że starszy może być zaskoczony moją odpowiedzią.
-Nie Sungie nie ochrzanie cię.
-Czterdzieści pięć kilo.
-Sungie wiesz że masz straszną niedowagę - powiedział starszy zmartwionym głosem.
-Tak wiem lekarz mówił mi że muszę przytyć chociaż trzy kilo ale to nie takie łatwe.

Po śniadaniu gdzie zjadłem zaledwie pół tosta dostałem długo wywiad od Minho o tym że muszę jeść więcej bo przyjdzie lekki wiatr i mnie zdmuchnie.

Wróciliśmy do pokoju a że się nudziłem stwierdziłem że wyzwe starszego na pojedynek na poduszki wziąłem moją poduszke i uderzyłem nią Minho ten odwrócił się i śmiejąc się zaczął mnie gonić kiedy zaczełem uciekać wiedziałem że wyższy będzie chciał zemsty.
-Mam cię i co teraz? - spytał starszy śmiejąc się.
Chciałem wyrwać się ale nic z tego Minho był o wiele silniejszy.
-Minho hyung puść mnie - powiedziałem prosząc starszego.
-A co ja z tego będę miał? - spytał.
Wtedy stanełem na palcach i złożyłem krótki całus na policzku starszego chłopaka.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~'''

Dłuższy rozdział bo jakoś wena mnie naszła.
Za błędy z góry przepraszam
Miłego dnia/wieczoru/nocy❤️❤️❤️

Volley Ball Love ||Minsung||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz