_13_

105 1 1
                                    

Poprzedni rozdział:

-Postaram się być delikatny.
-A kto ci każe taki być.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wiedziałem że Minho miał już za sobą swój pierwszy raz ale ja jakoś nigdy specjalnie o tym nie myślałem.

Całowaliśmy się namiętnie ale z miłością i z każdym uczuciem siedzącym teraz w naszych głowach powietrze zaczeło robić się cięższe a atmosfera bardziej gorąca.

Później z pokoju Minho było słychać tylko jęki sunga i sapania starszego podczas gdy bez przerwy starszy zapewniał młodszego że wszystko jest okej i to nie jest bolesne.

Po wszystkim wyczerpani poszliśmy się umyć położyliśmy się do łóżka i gadaliśmy o jakiś głupotach oglądając jakieś romansidło.
-To co druga rundka? - spytał starszy.
-Minho! - krzyknąłem i palniłem go w głowe.
-Nie powiedziałeś że nie - wyższy uśmiechnął się cwaniacko.
-Minho nie - powiedziałem stanowczo chociaż trochę bawiła mnie postawa starszego.

Kiedy rodzice Minho wrócili do domu my robiliśmy jedzenie stwierdziliśmy z starszym że najlepszym pomysłem będą tosty przynajmniej nie spalimy kuchni gdyż ja nie miałem zdolności kulinarnym za to starszemu szło to dużo lepiej.
-Hej mamo - powiedział starszy do rodzicielki.
-Cześć synku co tam kuchcicie?
-A nic takiego robimy tosty.
-Ajj Minho nie mogliście poczekać zrobiłabym wam coś bardziej sytego - powiedziała pani Lee karcąc starszego.
-Narzekasz mamo tosty nam wystarczą.
-Skoro tak sądzisz a może chcecie herbatki albo kawy? - spytała z uśmiechem na twarzy.
-Sungie chcesz coś? - teraz starszy spytał mnie.
-Może być herbata.
-Ja też chce herbatę - odparł Minho a jego mama zrobiła po herbacie nam wszystkim.

Po zjedzeniu ruszyliśmy do pokoju Minho z herbatą i ciastami które dała nam mama starszego.
-A więc co będziemy robić? - spytał wyższy chłopak.
-A co chcesz robić? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie.
-Może zagramy w planszówke zawołam jeszcze Honi.
-W sumie czemu nie.

Kiedy siostra Minho przyszła zaczeła się walka w grę graliśmy w monopoly więc chciałem jak najbardziej zarobić aby nie odpaść jako pierwszy.

Skończyło si na tym że wygrał Minho jego siostrą jako pierwsza odpadła a potem ja.
-Księżniczko co byś chciała na urodziny w końcu został już tydzień - spytał starszy.
-Nie wiem Minho hyung mam wszystko - odpowiedziała bez zawahania.

W końcu Minho odpuścił kiedy jego siostrą poszła myśleliśmy nad tym co kupimy już prawie jedenastoletniej Honi wpadliśmy na pomysł który narazie będzie tajemnicą dla nas dwojga.

Leżeliśmy jeszcze tak z dwie godziny a później Minho odprowadził mnie do domu no bo jutro ta szkoła.

Kiedy wróciłem do domu zrobiłem wszystko co musiałem i poszedłem spać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam że rozdział taki krótki.
Nie wiem kiedy będzie następny bo strasznie źle się czuje ale myśle że nie będziecie czekać długo.
Miłego dnia/wieczoru/nocy❤️❤️❤️

Volley Ball Love ||Minsung||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz