Pov: Patryk
Jak zawsze siedziałem sam w domu z żyletka, ciągle sobie robię nowe rany na rękach, nogach, brzuchu itp. myślę czy czasem nie odejść z tego świata. Codziennie w nocy gdy nikogo nie ma na ulicy idę się przejść w moje ulubione miejsce, czyli na most. Właśnie się tam wybierałem, ubrałem buty i bluzę, wzięłam jeszcze telefon, portfel i żyletkę, nigdzie się nie ruszam bez żyletki. Gdy już byłem gotowy do wyjścia to wziąłem jeszcze klucze od domu i wyszedłem z niego później zakluczylem. Szedłem sobie może z 10 min, bo jeszcze chciałem sobie iść do sklepu po energetyka, a od mojego domu do sklepu mam jakiś 10min. Byłem już pod sklepem, wszedłem do sklepu wziąłem to co chciałem i już podchodziłem do kasy, gdy zauważyłem że niema kasjera.
~Fajnie teraz nie wiadomo ile będę musiał czekać~ pomyślałem
Nagle do sklepu wszedł, wysoki chłopak, nawet wyższy ode mnie, ubrany w czarną bluzę i jensy koloru niebieskiego. Niby nie wracałem na niego uwagi, bo nie wiem czego tak naprawdę się spodziewać, gdy chłopak wybrał to co chciał podszedł do kasy.
?- ile tu już czekasz na tego kasjera? - zapytał
P- Emm... - spojrzałem na telefon i okazało się że pół godziny tu stoję - p-pół godziny
? - co-? - chyba nie dowierzał, to sumie tak jak ja
Po 5 minutach ciszy przyszedł w końcu nasz wybawca, czyli kasjer.
K - przepraszam już idę - powiedział biegnąc w stronę kasy
Kasjer dotarł na miejsce i zaczął skanować moje zakupy.
K - to będzie 5.99 złoty
P - dobrze proszę - powiedziałem podając kajerowi pieniądze
Kasjer oddał mi tylko 1grosz i wymieniliśmy się jeszcze zdaniami "do widzenia". I wyszedłem że sklepu, ciągle myślałem o tamtym brunecie, w drodze na mój ukochany most. W końcu ja niego dotarłem, usiadłem na jednej z krawędzi i tak ciągle rozmyślałem....
•••••••••••••••••••••••••••••••••••••
Hejo podoba się wam książka? To zostaw gwiazdkę. Ogólnie to bardzo długo rozmyślałam żeby zrobić książkę z MxP ale w końcu się zdecydowałam i ja robię
Trzymajcie się bleeeessssss 🫶🏻👊🏻