18+ Moja maleńka

2

Eliana
Mieszkam sama w środku lasu, w drewnianym domku jednorodzinnym, już od dłuższego czasu. Mam dopiero 21 lat. Moi rodzice zmarli gdy byłam mała, wychowywał mnie dziadek który również odszedł jakiś czas temu. Pomimo tego że jestem zmiennokształtną, wilkołakiem, nie należę do żadnej watahy, żyje jako samotny wilk i to mi odpowiada. Potrafię poradzić sobie sama w każdej sytuacji, jestem samowystarczalna, ale chciałabym kiedyś spotkać swojego mate, moją bratnią duszę przeznaczoną przez księżycową boginię. Nie jestem strachliwa, nie boje się tego uczucia, jeśli kiedykolwiek go doświadczę, poddam się temu.

Dzisiejszy dzień zapowiadał się tak samo jak każdy inny, nic specjalnego, nie myślałam że coś się wydarzy. Stałam w kuchni i wyglądałam przez okno, zagubiona we własnych myślach, na dworze była piękna pogoda. Narzuciłam na siebie szary sweter, pasował do mojej czarnej sukienki, założyłam trampki i wyszłam na zewnątrz, stanęłam przy strumyku, zamknęłam oczy i słuchałam odgłosów natury, zaciągnęłam się tym cudownym zapachem lasu, czułam się jak ryba w wodzie, w takim środowisku.

Moje rozmyślania przerwał odgłos łamanej gałązki, a gdy odwróciłam się w tamtą stronę, wydarzyło się coś czego się nie spodziewałam. Ujrzałam wielkiego czarnego wilka wyłaniającego się z zarośli, a po chwili nagiego mężczyznę, gdy spojrzałam w jego oczy, już wiedziałam, czułam tą wszechogarniającą moje ciało więź.

Był dziełem samego Boga, co ja tam pieprze do cholery, wyglądał jakby sam był bogiem. Wysoki z czarnymi włosami delikatnie naznaczonymi siwizną, przenikliwe szare oczy i trochę zmarszczek. A jego ciało.. miał same mięśnie, aż miałam ochotę podejść do niego i ich dotknąć, zjeżdżałam wzrokiem niżej aż do lini V, spojrzałam niżej na wielką erekcje, gdy podniosłam wzrok zarumieniłam się, a on spoglądał na mnie z pożądaniem w oczach.

Po chwili która wydawała się wiecznością, z moich myśli wyrwało mnie warknięcie, i zauważyłam że w bardzo szybkim tempie do mnie podchodzi. Postanowiłam, sama nie wiem co postanowiłam, nigdy się niczego nie bałam ale w przypływie chwili ruszyłam sprintem w kierunku domu, wbiegłam do środka nie zamykając drzwi, chyba zrobiłam to specjalnie, chciałam żeby wszedł. Wbiegłam do salonu który był naprzeciwko wejścia do domu i gdy się odwróciłam, on stał tam w całej okazałości, nagi a w jego oczach widziałam czystą żądzę. Zaczął się do mnie zbliżać, a ja stopniowo się cofałam aż wpadłam na ścianę i już nie miałam dokąd iść. Podszedł do mnie i oparł ręce po obydwu stronach mojej głowy. Wsunął nos w zgłębienie mojej szyi i warknął MOJA! Nie wiedziałam co się ze mną działo, ale jęknęłam w przypływie emocji. A gdy odsunął głowę i spojrzał w moje oczy, nie mogłam się powstrzymać i go pocałowałam, już byłam cholernie podniecona i mokra jak diabli. Chwycił moje pośladki i podniósł mnie tak że objęłam go nogami w pasie, usiadł ze mną na kanapie tak że byłam teraz na jego kolanach. Całowaliśmy się gorączkowo i namiętnie, badając swoje usta, przejechał językiem po mojej wardze na co jęknęłam, już nie mogłam dłużej wytrzymać, nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Zdążyłam wymamrotać gdy udało mi się od niego oderwać - Weź mnie, proszę!

Nie musiałam powtarzać dwa razy, chwycił moją sukienkę i zerwał ze mnie agresywnie, później to samo uczynił z bielizną, siedziałam na nim naga, i ocierałam się pulsującą cipką o jego ogromną erekcje. Chwycił mój sutek w usta i zassał, byłam tak cholernie podniecona i mokra, nie chciałam dłużej czekać i delikatnie się podniosłam a potem gwałtownie nabiłam na jego kutasa jęcząc przy tym przeciągle i schodząc do samego dołu.
Nie spodziewał się tego i również wydał z siebie jęk, a później tylko warknął odchylając mnie do tyłu i patrząc w oczy podczas gdy wciąż był we mnie i gdy moja cipka przystosowywała się do jego wielkiego rozmiaru. Po chwili zaczęłam go ujeżdżać jak zawodowa kowbojka nie przerywając kontaktu wzrokowego.W pokoju było tylko słychać, nasze jęki, nierówne oddechy i odbijające się od siebie ciała. Wypychał biodra do góry tak mocno, że czułam go po same jądra które odbijały się od mojej cipki. Nigdy nie przeżyłam czegoś takiego, po chwili moje ciało przeszył tak silny orgazm że zacisnęłam się na nim tak mocno, że wydał z siebie ryk a po chwili poczułam jak we mnie drga i spuszcza się w moim łonie.

Gdy już się uspokoiłam, wstałam z niego, tym samym wysuwając jego wciąż pulsującego kutasa z mojej cipki, a gdy stojąc już na podłodze, chciałam coś powiedzieć, poczułam jak po moich udach spływa jego nasienie.

Wtedy zobaczyłam na jego ustach łobuzerski uśmiech satysfakcji, warknął z aprobatą nie odrywając wzroku od wciąż wyciekającego nasienia z mojej cipki. Był strasznie zadowolony z siebie.

Po chwili powiedziałam -Cześć, jestem Eliana.