Jesteś moim ideałem

#13 ʕ⁠っ⁠•⁠ᴥ⁠•⁠ʔ⁠っ

Sirven pov

Minęły dwa miesiące odkąd pokłóciłem się z rodzicami, a co za tym idzie dwa miesiące mojego wspólnego mieszkania z Dawidem. Chłopakowi o dziwo nie przeszkadzała moja obecność rozumiał sytuację w której się znajduje, dziś są moje 18 urodziny więc jako prezent dla samego siebie wynająłem małą kawalerkę koszt wynajęcia nie był jakoś duży więc mogłem sobie na nią pozwolić. O 14 odebrałem klucze do mieszkania i zacząłem pakować swoje rzeczy z mieszkania Dawida. O dziwo mojego krótkiego pobytu u chłopaka rzeczy miałem całkiem sporo.

-Dawid! Widziałeś moje buty te czerwone?! -Krzyknąłem z przedpokoju do kuchni w której znajdował się corvo
-W szafie przed ostatnia półka po prawo. -Spojrzałem we wskazane miejsce i rzeczywiście tam były
-Dzięki.
-Nie ma sprawy, ej wyrobisz się do 19 z tym wszystkim? -Spojrzałem na 3 worki rzeczy które zostały mi do przeniesienia
-Tak na spokojnie a co?
-Chciałem nagrać odcinek z tobą, Praczyńskim i Olą. -Pokiwałem głową na znak że rozumiem i wróciłem do pakowania

Dawid pov
Od tygodnia planuje imprezę urodzinową dla Filipa, zapraszam ludzi zorganizowałem sale wszystko. I pozostało już tylko zaciągnąć naszego jubilata na miejsce, na szczęście chłopak jest tak zajęty przeprowadzką że nie zwrócił uwagi na nic nawet jak Nicolas do niego dzwonił cały czas się czymś zajmował. Gdy wybiła równo 18:30 powiedziałem Sirvenowi by się ogarniał i zaraz po niego będę, gdy chłopak był gotowy zszedł do mojego samochodu i jak gdyby nigdy nic zaczął rozmowę na jakiś zjebany temat. 

-Ej bo w sumie jak się rozpakowywałem wpadłem na pomysł by kupić sobie paprotkę i postawić ją w kuchni. -Przerwał na chwile po czym wyjął telefon i coś w nim wyszukał. -Gdybym ją ususzył mógłbym przykleić zdjęcie Magdy Gessler i by ta paprotka wyglądała jak jej włosy. (!. Nie pytajcie 2. Zdjęcie w media)
-Filip. Jesteś popierdolony gorzej ode mnie.
-Tak się da? -Chłopak zaczął się śmiać

Gdy podjechaliśmy na miejsce zasłoniłem chłopakowi oczy i wysiedliśmy z samochodu kierując w stronę sali, gdy weszliśmy do środka odkryłem chłopakowi oczy i zapaliłem światła. Wszyscy goście zaczęli śpiewać sto lat. A ja pierwszy raz widziałem jak Sirven płaczę.

Maraton 2/3 <3