#9 (╥﹏╥)

285 21 7
                                    

SIrven pov

O 12 byłem już u siebie w domu, ogarnąłem się trochę i wybrałem numer do Nicolasa, Zadzwoniłem dwa razy i w ogóle nie odebrał.

Sirven:
Oddzwoń jak będziesz miał chwile.
Musimy porozmawiać.

Sprawdzałem instagrama gdy dostałem wiadomość, pełen nadziei otworzyłem messengera ale niestety to nie był Nico tylko moja koleżanka z Rybnika.

Maja:
Nie uwierzysz kto poprosił mnie wczoraj o numer!!

Sirven:
Hmm... Nie wiem, Justin Biber? 

Maja:
Nie, Pitrucha!

Sirven:
Że co?!

Maja:
No wczoraj wieczorem był w centrum ze swoimi kolegami, podszedł do mnie walnął jakimś zjebanym tekstem po czym chciał mój numer

Sirven:
Wiesz co, odezwę się później muszę coś załatwić.

Wstałem z łóżka po czym wyszedłem z domu żeby rodzice niczego nie słyszeli, skierowałem się w stronę parku dzwoniąc do chłopaka. Po trzech sygnałach w końcu odebrał.

-Halo, czemu nie odbierałeś? -Spytałem
-Hej, spałem wybacz. -Powiedział ziewając
-Nic się nie stało ale mam pytanie, bo pisałem dziś z moją starą koleżanką i ona napisała że chciałeś od niej numer. -Przerwałem na chwile. -Podobno walnąłeś do niej jakimś zjebanym tekstem, o co z tym chodzi?
-Bo ogółem... wczoraj jak wyszedłem z kolegami na miasto urządzili sobie "zawody" kto zdobędzie więcej numerów no i namawiali mnie więc się zgodziłem. Wziąłem od niej numer ale później napisałem że nic z tego nie wyjdzie. -Nie wiedziałem co odpowiedzieć
-Rozumiem, następnym razem o ile takowy będzie powiedz mi to od razu żebym nie musiał dowiadywać się od osób trzecich, okej?
-Dobrze, przepraszam ale będę kończył zadzwonię wieczorem.
-Pa Kocham cię. 
-Ja ciebie też papa. -Rozłączyłem się

Pitrucha pov

Zjadłem późne śniadanie po czym wróciłem do pokoju, miałem wyrzuty sumienia że nic nie powiedziałem Filipowi wcześniej ale myślałem że się o tym nie dowie i wszystko ucichnie. Było mi strasznie głupio z tego powodu dla tego się rozłączyłem, pogrążałem się w myślach coraz bardziej gdy nagle zadzwonił mój telefon. Z nadzieją że to nie Sirven odebrałem.

-Hejoo Pitrucha nagrywamy ten odcinek? Czekamy na ciebie od 10 minut. -Usłyszałem głos Bjushe
-Hej, przepraszam już odpalam komputer. -Powiedziałem rozłączając się

Może dobrze mi to zrobi przynajmniej na jakiś czas przestane myśleć o sytuacji z Filipem. Wieczorem wyszedłem na spacer tak by rodzice w razie czego nie słyszeli z kim i o czym rozmawiam, zadzwoniłem do chłopaka i przez 2 godziny rozmawialiśmy o jakiś pierdołach.

W końcu mam czas coś napisać i wstawić <3

Jesteś moim ideałemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz