#14 (⁠/⁠^⁠-⁠^⁠(⁠^⁠ ⁠^⁠*⁠)⁠/

211 12 3
                                    

Sirven pov

To są moje pierwsze urodziny od 5 lat które obchodzę. Wcześniej nie chciałem ich obchodzić, nie widziałem sensu. Rozejrzałem się po ludziach a w nich zobaczyłem Nicolasa z czego cieszyłem się najbardziej. Po od śpiewanym sto lat wszyscy zaczęli powoli podchodzić i składać mi życzenia, prezenty stały na wyznaczonym do tego stole. Impreza z kieliszka na kieliszek rozkręcała się coraz bardziej jedynymi osobami które nie piły był Pitrucha i Dawid.

-Ej jak to 18 urodziny to pora na pasowanie! -Krzyknął Marson śmiejąc się
-Błagam nie... -Stęknął Filip widocznie podpity
-Dawaj Nicolas to zrobi będzie lekko. -Wzrok wszystkich powędrował na wcześniej wymienionego chłopaka i wszyscy zaczęli się śmiać
-Ehh niech będzie...
-No jak Nico ma cie pasować to oczywiście że się zgodzisz. -Ola szepnęła Sirvenowi na ucho robiąc przy tym lenny face (( ͡° ͜ʖ ͡°))

Pitrucha zdjął swój pasek i gdy byłem gotowy walną mnie nim 18 razy. Mimo wszystko chłopak robił to mocno, po wszystkim impreza trwała dalej, graliśmy śmialiśmy się, ogółem impreza zdawała się trwać w zajebistej atmosferze. Ale nie dla wszystkich zobaczyłem jak Dawid kłóci się ze swoją dziewczyną, a już myślałem że będzie fajnie i miło.

-Vanessa o co ci chodzi znowu?! -Krzyki Dawida można było usłyszeć nawet przez głośną muzykę
-O to że znowu piszesz z jakąś laską z Instagrama! -Nie ukrywałem mojego załamania tak błahym powodem
-Kurwa to moja siostra cioteczna!
-Ta kurwa to czemu nie piszesz na Messengerze z nią? -Śmiech na sali
-Bo jej zajebali konto na Facebooku a nowego nie chce jej się zakładać. Więc przestań robić problem z niczego, jak bym chciał cię zdradzić to zrobiłbym to już wcześniej. -To już chyba przesada, spojrzałem na Bugiego i pokazałem by odciągnął Dawida
-A spierdalaj! -Powiedziała po czym uderzyła go w twarz i wyszła z sali

Podszedłem do chłopaka i zabrałem go wraz z bugim na bok.  Zaczęliśmy rozmawiać na temat tej kłótni. Dawid stwierdził że nie ma już ochoty na imprezę i wrócił do domu przepraszając mnie, nie widziałem w tym powodu do przeprosin ale okej. Kolo 4 wszyscy wrócili do swoich mieszkań czy hoteli, ja zabrałem do siebie Nico żeby nie musiał tłuc się do domu Dawida czy do hotelu.

Maraton 3/3

Jesteś moim ideałemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz