Florence jest 'zwykłą' nastolatką. Ale jej historia nie jest zwykła.
Ma mamę, tate, dom. Czego czcieć więcej?
Może odrobinę miłości?
Ciepła rodzinnego?
Zauważenia wśród rówieśników?
Zainteresowania ze strony rodziców?
Flo może i ma rodzinę. Ale kto chce mieć ojca alkoholika, a matkę prostytutkę. To określenie jest trochę za łagodne. Jej matka jest po prostu dziwką. A dlaczego zasłużyła na takie miano?
Florenc bardzo cierpi. Okalecz a się. Szuka sposoby na czucie bólu psychicznego.
Czy znajdzie się ktoś, kto pomoże jej w tym? Czy ktoś w końcu obdaży ją prawdziwym uczuciem? A może skończy tak jak matka? Może zostanie wygnana z domu? Może nikt nie zainteresuje się jej losem? Może jej nie da się kochać? Może sama nie potrafi kochać?
Coś się zmieni? Ale co? Jesteś ciekawa/y co będzie dalej?
__________________________________
Prolog do nowego ff. Podoba się?
