ROZDZIAŁ XIV

9 2 0
                                    

Taiga wszedł do mieszkania Tress'a. Przystanął na chwilę w drzwiach. Musiał zebrać myśli, zanim podejmie działania. Nie wiedział nawet gdzie ich szukać. Mogli być wszędzie.

Kucnął, łapiąc się za głowę. Dlaczego wcześniej nie zapytałem?! Dlaczego przystałem na to, aby nic mi nie powiedział?!

Wstał i przeszedł do pokoju. Rzadko pozwalał, aby uczucia nim zawładnęły. Nigdy nie podejrzewał, że się zakocha. Nigdy nie wierzył w miłość. Matka go zostawiła bez słowa, gdy miał zaledwie dziesięć lat. Po prostu zniknęła i nigdy się nie odezwała. Ojciec bardzo długo nie potrafił dojść do siebie, a gdy w końcu zaczął funkcjonować, to znalazł sobie kochankę, która nim manipulowała i to Dominic na tym cierpiał. Później poznał Oscara....

Oparł się o ścianę. Nie chciał myśleć o przeszłości, ale ona tkwiła również w nim. Potrzebował prawie dziesięciu lat by dojść do siebie.

Spojrzał na stół. Przeglądał teczki na stoliku. Popielniczka spadła ze stukiem na podłogę. Dopiero wtedy dostrzegł kartkę. Rozpoznał schludne pismo Davida. Przez minutę wpatrywał się w znane pismo.

„3SKMT."

Odwrócił kartkę szukając czegoś więcej.

- 3SKMT - mruczał.

Znał Davida i wiedział, że to szyfr. Nie lubił czegoś takiego. Wiedziony bardziej intuicją niż wiedzą o podwładnym, poszedł do kuchni. Przejrzał szafki. Dopiero w trzeciej szufladzie od góry mu się poszczęściło. Znalazł czytnik i kartę SD.

- 3 szafka, kuchnia. - mruknął. - Ale co z....

Zadzwonił telefon. Schował czytnik do kieszeni.

- Nick natychmiast do mnie przyjedź - powiedziała Miranda roztrzęsionym głosem. - David - dodała i się rozłączyła.

Taiga pół godziny później wparował do domu Mirandy. Kobieta zaprowadziła mężczyznę do salonu. Odwróciła laptop i puściła nagranie. Taiga usiadł na fotelu, nie odrywając wzroku od ekranu.

David siedział na kanapie, trzymając za żebra. Taiga spojrzał na datę: 8.04.2020. To było trzy dni temu, jednak na twarzy Davida nie widział obrażeń, a przecież sam zabrał go do szpitala i Miranda zszywała łuk brwiowy.

Nagle do salonu wpadł Mason. Taiga z trudem wytrzymał do końca, a krew omal się nie zagotowała, gdy jego zastępca katował Davida.

- Jest dźwięk? - zapytał, gdy Wells przestał okładać chłopaka pięściami i coś mówił.

Miranda pokręciła głową. Na koniec David wstał z trudem i wyłączył kamerę.

- Skąd to masz? - zapytał Dominic.

- David był u mnie w szpitalu. Szwy puściły. Nie wiem kiedy, ale musiał wrzucić mi pendrive do torby. Gdy tylko to zobaczyłam, zadzwoniłam do ciebie.

Taiga wyjął z kieszeni kartę i czytnik i podał przyjaciółce. Po chwili oboje otworzyli szerzej oczy ze zdumienia.

- Kiedy on to zrobił? - Taiga wpatrywał się w ekran.

Miranda obserwowała przyjaciela. Już od dawna zauważyła, jak Nick się zmienił pod wpływem Davida. Czasem, podczas samotnych nocy wspominała ich związek, ale w oczach Nicka nie dostrzegała oddania, z jakim patrzył na Tress'a. Gdy poznała chłopaka obserwowała ich uważnie. Nick wykręcał się, że chodziło tylko o pomoc. Może tak było na początku.

Spojrzała na listę. Otworzyła szerzej oczy ze zdumienia. Plik zawierał dowody nie tylko na Dena Trippa, ale również....

- Lista zawiera dwóch głównych szych: Nikita Nikitin, Ty Lin, ale brakuje nam nazwiska Szefa - powiedział Dominic, pochylając się nad ekranem. – Jednak posiadamy informacje na temat szpiegów w całym Divided i Stoneheart.

Światło MrokuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz