rozdział 3

164 11 1
                                    

Mijały dni, aż w końcu nadszedł moment wyczekiwany przez prawie wszystkich uczniów liceum Kimetsu. W sumie, to nauczyciele też bardzo cieszyli się z tego eventu.
Ale dla mnie, jak i dla introwertycznej części uczniów, dyskoteka była tylko utrapieniem, więc naturalnie nie zjawiłem się na niej.

- Obanai, dlaczego nie chcesz pójść? To świetna okazja, żebyś poznł nowych znajomych - przekonywała mnie moja rodzina zastępcza. No ale przekonywanie im nie wyszło, więc kazali mi iść z nimi na rocznicę istnienia teatru baletowego, którego są właścicielami.
Ponoć to właśnie w tym teatrze się poznali: Ona była baleriną, a on oświetleniowcem. Połączyła ich miłość do baletu, a gdy się chajtnęli, wykupili teatr od poprzedniego właściciela.
To całkiem banalna historia i sam nie wiem czy w nią jeszcze wierzę. Ale wiem, że gdy byłem młodszy, to lubiłem spędzać czas w tym teatrze, więc nie narzekam.

Teraz siedzę na fotelu przed sceną i przyglądam się baletnicom biegającym w tę i we w tę po scenie. "Jezioro Łabędzie". Pewnie kojarzycie tę nazwę. Widziałam ten występ już tyle razy, że niczym nie potrafią mnie już zaskoczyć i dlatego siedzę znudzony przeglądając program i czytając nazwiska solistów.

Potem przyszła pora na bankiet. Podobno na przemawiać jakąś baletnica która przez długi czas była tutaj solistką, a potem uległa wypadkowi i solistką być przestała. Nie pytajcie o szczegóły, bo sam ich nie znam.
Na sali tłoczą się elegancko ubrani ludzie. Tylko ja tu nie pasuję. Maseczka na mojej twarzy nie wyglądają ani trochę elegancko.
W końcu na podwyższenie wchodzi moja przybrana matka i ucisza towarzystwo.

- Witam państwa na czterdziestej rocznicy powstania naszego teatru baletowego "Apollo". A teraz oddaję głos Nagasawie Mizyu, która od dzieciństwa występowała na naszej scenie jako solistka - mówi z uśmiechem, a ja mam laga mózgu.
Nagasawa Mizyu? Ta Nagasawa? Ale od kiedy ona jest baletnicą? Może to po prostu zbieżność nazwisk i imion?
Moje wszystkie wątpliwości rozwiewają się gdy miejsce na podwyższeniu zajmuje wspomniana Nagasawa. Tak. Ta Nagasawa z opaską na oku.

- Witam. Jestem Nagasawa Mizyu - przedstwia się, ale w jej głosie da się usłyszeć nutkę niechęci. - Dziś jest dla mnie specjalny dzień. Czterdziesta rocznica "Apolla" przypada także w rocznicę mojego nieszcześliwego wypadku - wskazuje palcem na czarną opaskę. - Podejrzewam, że wszyscy patrzycie na mnie z litością, prawda? Tak bardzo jak jestem godna litości, jestem zasługująca, mam nadzieję, na tyle samo wsparcia. Jak państwo wiecie, kiedy byłam tu solistką, nasza wspaniała Daki była moją dublerką, moim cieniem - mówi naciskając na słowo "wspaniała". Daki... widziałem to imię w programie dzisiejszego spektaklu. Chyba się dziewczyny nie polubiły.
Nie wiedziałem, że Nagasawa może nie lubić jakiejś dziewczyny. Myślałem że simpuje do wszystkich. Chociaż nie, to bardziej wszystkie dziewczyny simpują do niej, nawet te które mają już partnerów.
Nagasawa jest czymś w rodzaju samca alfa, tylko że bardziej samica?
Te myśli są niedorzeczne, więc próbuję o nich zapomnieć i skupić się na jej wypowiedzi.
- Gdybym miała zachorować, albo zakochać się i uciec tuż przed występem, to ona stanęłaby za mnie na scenie. Niestety, byłam po prostu zbyt zdrowa, a balet był całym moim światem, więc ani razu nie byłam nieobecna - mowi gorzko, przez co na chwilę robi mi się jej żal. - Ale Kidy Słońce zajdzie, wschodzi księżyc. Moje oko stało się takim, a Daki weszła na szczyt grupy. Kiedy ja żyłam w ciemności przez ostatnie trzy lata, Daki jasno błyszczała jako primaballerina "Apolla". Cóż za dramatyczna historia - wzdycha. Z jej sztucznie słodkiego tonu głosu aż kapie jadem. Zebrani goście patrzą znacząco po sobie, zaniepokojeni wypowiedzią dziewczyny, ale nikt nie śmie jej przerwać. - Tak bardzo jak śmieszna wydawać się może ta historia, proszę wesprzeć firmę baletową "Apollo". Mój toast się trochę przedłużył. Bawcie się dobrze dziś, skoro nie wiecie co może was spotkać jutro.

Nie taki diabeł straszny, jak go malują | Obanai Iguro x reader/ocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz