będzie fajnie ...co nie ?

253 10 23
                                    

Pov : USA

Po rozpakowaniu się postanowiliśmy że zobaczymy pokój na przeciwko żeby wiedzieć kto w nim jest .zapukaliśmy w otworzyła nam Japonia

J: やあ USA o I są z tobą inni! Co was tu sprowadza?
USA: chcieliśmy zobaczyć kto jest w tym pokoju no i pogadać
J: dobrze to zapraszam do środka

Japonia się odsunęła żebyśmy mogli swobodnie wejść ,kiedyś weszliśmy już do pokoju były tam 3 kraje nie licząc Japoni . Włochy ,chiny I........tego kraju nie znałem  ...dość wysoki miał białą bluzkę czarne spodnie i krawat . Nie mój styl no ale cóż

J: to jest włochy

wskazała na kraj po lewej

W: CIAO

J : to są chiny

CH: hej

J: a to są-

N: niemcy

Chłopak przerwał dziewczynie . Wszyscy wyglądali normalnie tylko ....."polska? " wyglądał dziwnie jak gdyby się bał
Niemca popatrzył się na biało-czerwonego a ten się wzdrygnoł
No cóż nie moja sprawa
popatrzyłem się na Japonię i mówię

USA: chcecie zwiedzić szkołę? Mieliśmy się Zapytać czy idziecie z nami

Japonia popatrzyła na resztą a potem na mnie

J: idą wszyscy oprócz Niemca

USA: a czemu ?
J: on nie chcę iść

USA: no dobrze

J: to choćmy!

POV: poland

Chodziliśmy tak po szkolę wszyscy razem widziałem jak rosja idzie bokiem . Jak gdyby się o coś zamartfiał,
rosja zawszę tryskał energią i szczęściem w sumie tak samo jak ja kiedyś, przyznam dalej bym taki był gdyby nie tylko mój strach o to że mnie nie zaakceptują. W pewnej momencie usłyszałem dzwonek w moim telefonie który oznajmiał że mam powiadomienie ustałem na moment żeby byś styłu a potem wyjołem telefon z kieszeni i zobaczyłem powiadomienie

Niemcy

hej polen

Po pierwsze nie nazywaj
mnie polen .a po drugie czego?


Mógłbyś przyjść do swojego pokoju proszę...

Chciałem odmówić ale żal mi się go stało więc się zgodziłem

P: ej

R: o co chodzi polsha?

P: bo ja.....muszę iść.....do pokoju czegoś zapomniałem

Pov: rosja

Polska zachowywał się dziwnie ale zgodziłem się żeby poszedł . Po pewnym czasie on dalej nie wracaj bałem się o niego bo nawet jeżeli przez pewien czas byliśmy rozłączeni to dalej jest moim najlepszym przyjacielem . Miałem już iść a tu nagle USA złapał mnie za ramię

USA: panie, gdzie się Pan wybiera ?

R: idę po Polskę

USA: przecież-

R: idę i już

Odepchnęłam go lekko i Poszłem do pokoju kiedy do niego weszlem zobaczylem......

Hehehe nie ma >=) w następnej części miśki 😌 piszę rozdział o 02:04 🥲 ( 100%normalne )

Ostatni Pocałunek..... ( Rusame)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz