Pov : USA
dziś był ten zjebany bal na który tak naprawdę nikt nie chciał iść. pszyznam..... też nie chcę mi się na niego iść wolałbym jeść se popcorn i ogładać fajne filmy ( fajne filmy powiadasz~ hehehe ) naprawdę nie chciało mi się tam iść , no cóż ale muszę w sumie jak wszyscy. no cóż dobra czas wstać z łóżka. Wywlokłem się z łóżka I ruszyłem do szafy żeby się ubrać. Oczywiście wziołem to co szafa wysrała . czyli czarne spodnie niebiesko granatową koszulkę . Byłem sam. Wszyscy chyba już wstali i wyszli z pokoju , ja skorzystałem z tej okazji i pogrzebałem w telefonie puki nikogo nie było. dzisiaj Wszysczy mieli pomagać w przygotowaniu imprezy ale byłem sam a nikt pewnie nie wie że tu jestem . Ale nagle gdy tak grzebałem w telefonie mój brat wszedł do pokoju.K: USA co ty tu robisz ?
U:a ty ? Co ty tu robisz ?
K: przysłali mnie po dekorację aleee
U: ale ?
K: no dobra nie chciało mi się tam być
U:no ale chyba musimy tam iść
K: no chyba tak
Kanada wzioł to co chciał i wyszedł z pokoju a ja za nim . Szliśmy w ciszy , nie było to jakoś bardzo niezręczne ale widziałem że kanada chciał pszerwać ciszę więc zacząłem
U: jak myślisz będzie fajnie na tej całej imprezie ?
K: pewnie tak . Nie zapominaj mamy 2 największych pijaków na świecie do towarzystwa
U: no taaa.....
K: oj oj nie pszejmuj się napewno będzie fajnie
Mój brat mnie denerwował ale potrafił mi poprawić humor . potem Szliśmy gadając o jakichś głupotach i śmieliśmy się jak opentani na korytarzu . Wreszcie doszliśmy

CZYTASZ
Ostatni Pocałunek..... ( Rusame)
Romanceinternat......mój ojciec mnie tu wysłał....nie mam ochoty tam iść pewnie znowu będę miał nieznajomych w pokoju......nie chcę tam iść.... ⚠️książka jest okropna proszę nie czytać bo nie daje nowych oczu, ma BARDZO dużo gerpol⚠️