Ostatni rozmiał skarby. Zapraszam do czytania ^^
_______________________________________POV: polska
Eh....teraz właśnie siedzę w krzakach wraz z japonią....... no i po co ja się zgadzałem ba to? Nie wiem....
POV; rosja
Jak ja i ame mieliśmy już łyżwy to w dwójkę poszliśmy na jedziero. Ja odrazu wjechałem na jezioro ale ame widocznie miał z tym problem
R: nie idziesz?
USA: zapomniałem powiedzieć...żeeee....ja nie umiem jeździć na łyzwach huh
podjechałem trochę bliżej niego i podałem mu rękę . On ją złapał ją a ja przysunełem go bliżej siebie . Widziałem jak na ten czyn się trochę zarumienił . na początku jezdziliśmy powoli i spokojnie ale po krotkim czasie zaczeliśmy trochę wariować.
~Skip time~
naprawdę było świetnie. Jest już dość późno więc postanowiliśmy puść na łąkę .oczywiście najpierw trzeba puść przez las ale e tam . Poradzimy sobie.
Przez krótki czas szliśmy sobie razem przez ten las o którym wspominałem . Jest trochę chłodno ale i tak jest bardzo przyjemnie . Gdy już dotarliśmy na tą łakę , położyliśmy się na niej i zachowaliśmy cisze która była między nami. Księżyc był piękny a na niebie nie było ani jednej chmury, dzięki czemu było widać gwiazdy ...R: ame ,znasz jakieś gwiazdozbiory ?
USA: hm....jakieś tam znam .
Wskazał na pewną z grupę gwiazd
USA: jeżeli się nie myleee.... to to jest wielki pies ( ps.Sprawiłam na google xDD)
widać że ameryka się na tym zna . Mi zawszę ojciec opowiadał. Znał się na kosmosie i lubiłem słuchać jego opowieśći.
USA: a to jest gwiazdozbior koziorosca
popatrzyłem w jego po czym skierowałem wzrok na usta ... nie mogłem się powtrzymać więc wbiłem się w jego usta .
POV: ame
Rosja wbił się w moje usta . Nie widziałem zbytnio co się dzieję...
chciałem się oderwać ale cholera. To jest przyjemne... dobra potem najwyzej wymyslę jakąś wymowkę. zaczołem pogłębiać pocałunek ...
Nagle usłyszałem coś w krzakach i natychmiast się oderwałem .R: um....
USA: cii... KTO TU JEST !?
wzasnołem w stronę krzaków à z nich wyszedł nikt inny niż...POLSKA?!... I po nim japonia....teraz już rozumiem czemu tu jest polska....
R: no to tego się nie spodziewałem.....
J: nie chciałam wam przerywać tak romaaantycznoo~ momentu.
było słychać jak daje nacisk na słowo "romantycznego" ...czyli wszystko widziała... no i mamy przesrane...
_______________________________________POV: Rosja
Wyszłem z klasy i ryszyłem do szafek . Nie wiem czemu to zrobiłem...nie wiem czemu go pocałowałem alee ... chyba coś do niego czuję. Zamknołem szafkę i zobaczyłem tam japonie. Wiedziałem że nie da mi spokoju
J: hej Rosja. Jak tam twój chłopak
R: to nie jest mój chłopak- wysyczałem przez rzęby-
J: ale go kochasz ?
R: możliwe...
J: tak czy nie ?
R: no dobra...tak kocham..
J: to czemu mu tego nie wyznasz ?
R; japonia to jest ameryka , on ma miliony fanek i ty myślisz że on mnie nie odzyczi ?!
USA: hej wam!
nagle ameryka do nas podbiegł
J: hej ame
R: tia...hej...
USA: a co ty taki ponury? nie podobało ci się~
R: a wez się zamknij....
USA: eh....
Japonia popatrzyła na mnie . Odrazu zrozumiałem.. czy będę tego zalował ? Tak... czy to zrobię ? Tak...
R: ameryka..
USA: tak?
R: czy....zostaniesz moim chłopakiem?!
USA: ja już nim jestem . Mój drogi~
pocalował mnie krótko po czym odszedł. ( ps. Autokorekta mi dawała na "doszedł " xD)
R: chyba jestem w niebie.......
No i koniec książki moje skarby. Ocenić mi ją ??/10 i dziękuję ^^

CZYTASZ
Ostatni Pocałunek..... ( Rusame)
Romanceinternat......mój ojciec mnie tu wysłał....nie mam ochoty tam iść pewnie znowu będę miał nieznajomych w pokoju......nie chcę tam iść.... ⚠️książka jest okropna proszę nie czytać bo nie daje nowych oczu, ma BARDZO dużo gerpol⚠️