ten głupi bal

188 11 14
                                    

pov:rosja

No oczywiście jak zawszę na początek roku szkolnego musi być jakiś głupi bal pewnie nawet nikt nie chcę tam iść w dodatku bał jest na podwórku i mamy wcześniej wstać ja oczywiście nie mogłem zostawić tego tak i wolałem zrobić coś śmiesznego i wpadłem na dobry pomysł. Oj będzie się działo

POV:USA

Zostało nam 3 godziny ...potem oczywiście do spanie. Nikt nie był zadowolony no ale cóż . I tak musieliśmy się cieszyć z tych 3 dni  wolnego . Jeszcze jutro a potem....Już koniec i do nauki . Więc skoro takkk to chciałem skorzystać i spytałem Polski czy chcę iść że mną i z Kanadą na oblewanie się wodą.  Tak dokładnie chcieliśmy dostać naganę już 1 dzień szkoły i wiecie jak to polakkk się zgodził  więc spotkaliśmy się wszyscy razem. Na początku wszyscy napełniliśmy wody do konewek nie wiem z kont Polak je wzioł ale no cóż mieliśmy ogromne szczęście bo byliśmy na podwórku , tak w naszym liceum był o małe podwórko takie na pszerwy

Pov: kanada

Staliśmy tak i czekaliśmy aż ktoś zrobi swój pierwszy ruch nikt nie chciał być oblany jako pierwszy ale też nikt nie chciał zacząć oblewać jako pierwszy więc postanowiłem że jako najstarszy to ja zacznę .szybko zuciłem się w pogoń za USA a polska toż za nami oczywiście USA sprytnie zrobił i zatrzymał się i kiedy ja go obrałem to on też to zrobił rezultat , ja i USA mokrzy a polska stał I śmiał wtedy w dwójkę popatrzyliśmy na Polskę po czym popatrzyliśmy się na siebie .mój brat kiwnął do mnie głowa na znak . Więc ruszyliśmy w dwójkę w pogoń za Polską , on skapnoł się odrazu Więc szybko zaczoł uciekać przyznam może był mały ale nogi jednak miał długie i ułatwiało mu to sprawę ale nie mógł tak długo biec w pewnym momencie zatrzymał się a ja i USA już mieliśmy go dopaść

Pov: polska

kurwa ! Że akurat musiała mi się trafić
ściana! przyznam te podwórko to jeden wielki labirynt a Ja właśnie stałem i miałem być oblany zimną wodą . Nie podobało mi się to . Chłopaki już nadbiegali a ja nie miałem wyboru albo użyje skrzydeł i spróbuję polecieć, albo też ich użyje ale się schowam pszed zimną wodą albo poprostu zostanę oblany . pszyznam wolałem już został ale dlatego że ja najpierw robię a potem myślę rozwinołem swoje duże białe skrzydła spod bluzy . Jaaa wybrałem drugą opcję więc więc zaslonil się nimi.
Po kilku minutach gdy zrozumiałem co narobiłem schowałem natychmiastowo skrzydła . USA i Kanada wpatrywali się we mnie osłupieni .

K: polska t-ty masz-

P: tak....mam skrzydła....

USA : oh my god polska!

P: proszę nie mówcie nikomu !

K: dobrze pol-

USA: ale czemu ?  -popatrzył się na mnie zdziwiony-

K: USA ! Polska pewnie ma  swoje powody !

USA: oj no dobra.....

po całym zdarzeniu schowałem skrzydła I Poszliśmy do ukradkiem do pokoji

K: ej a co jeżeli nas zobaczą? "Szept"

USA: nie zobaczą nie martw się " Lekko się uśmiechnoł "

Nauczycielka angielskiego: ehm ehm !

USA : oh...... witam panią?

NA: co wasza trójka tu robi cała mokra?

wszystko siedzieliśmy cicho a ja jako ten jedyny nie mokry zdecydowałem że się odezwę

P: bo.....oni się oblali!

NA: oblali? Dwójka na?

P: um....USA się oblał więc kanada oblał się też żeby nie było mu smutno !

Ostatni Pocałunek..... ( Rusame)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz