Trzy

211 10 0
                                    

Louis: Jak w pracy, kochanie?

Harry: Bardzo miło i przynamniej, żaden z klientów nie zrobił mi wielkiej wojny, że nie ma ubrań na niego i że nie projektuje ich na taki i taki rozmiar... ale nie chwalę dnia przed zachodem słońca

Louis: Jak ktoś zacznie cię wyzywać o to albo o coś inne to powiedz, że zaraz zawołasz swojego męża i się skończy!!

Harry: A ty nie bądź taki do przodu

Harry: Aczkolwiek to zrobię 😉😘

Harry: A tak po za tym nakarmiłeś kota?

Louis: A miałem?

Harry: Serio Louis?

Harry: Ja pierdolę to

Louis: Nie pierdolisz, bo to ja cię pierdolę

Harry: Wstydziłbyś się. Moja biedna Dusty!!

Harry: Jestem pewny, że za mną tęskni i czeka aż wrócę i dam jej jeść

Louis: To sobie jeszcze poczeka

Louis: Trzy godziny + godzinny dojazd do domu to cztery godziny łącznie!

Harry: LOUIS DO CHOLERY JASNEJ!

Harry: Nakarm tego biednego kota!

Louis: Ale on jest twój

Harry: JEST NASZ

Harry: Już, ruszaj dupę i ją nakarm

Louis: Dobra dobra

Louis: I tak cię kocham, mimo, że mnie coraz bardziej wkurwiasz

Harry: Przesadzasz

Harry: Kocham cię też, ale nakarm tego kota!

Really Louis? → larryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz