Louis:
Louis: Patrz jakie ustawiłem sobie profilowe
Harry: Widziałem, cudowne skarbie
Harry: Wstawiłeś jeszcze gdzieś?
Louis: Tak
Harry: Nie oznaczyłeś mnie?
Louis: Nie
Harry: Serio Louis?
Harry: A ja cię traktuje jak męża
Louis: Bo nim jesteś XD
Harry: No niestety
Harry: Ale też chciałbym ci coś pokazać
Louis: Hazzokondę?
Harry: Chciałbyś
Harry:
Harry: Patrz co znalazłem w galerii!
Louis: SŁODZIACZKIII!!! TO MYYY!!!!
Harry: Naprawdę??? No nie wiedziałem
Louis: No to już wiesz, a myślałem, że ty wiesz wszystko
Harry: Przesadzasz
Harry:
Harry: A to mi dzisiaj mama wysłała!!
Louis: A to zdjęcie chyba sprzed naszej ery
Harry: Uważasz, że jestem stary?
Louis: No młody już nie jesteś
Harry: CO TY DO CHOLERY NAPISAŁEŚ
Harry: MASZ PRZECHLAPANE
Harry:
Harry: A to z wczoraj!!
Louis: Chyba nie jesteś zły, to dobrze
Harry: Jestem, ale to zdjęcie jest zbyt słodkie, abym się obrażał. Zaraz to zrobię, o to się nie martw Tomlinson
Louis: O LOL MAM TĄ SAMĄ MINĘ CO NA POPRZEDNIM, POPRZEDNIM
Harry: A mama powtarzała... nie rób bo ci tak zostanie, cóż i miała rację...
CZYTASZ
Really Louis? → larry
FanfictionHarry: Serio Louis? Harry: Rozumiem wszystko, ale nie czarne róże do cholery! Louis: Marudziłeś, że daje ci za mało prezentów... więc kupiłem ci róże Harry: ALE ŻE CZARNE!?!