Felix:
Kiedy już się umyłem, nadal myślałem o sytuacji z Hyunjinem.
-Boże jaki on był boski-powiedziałem TYLKO ŻE ZA GŁOŚNO.
-No No , nie sądziłem ze będziesz aż tak zaskoczony- doszedł do mnie głos Hyuna, No jeszcze tego mi brakowało, dobra brnę w to dalej bo musze powiedzieć ze jestem trochę podniecony.
-ale ciesz się, bo tak to nie dziele się z innymi - powiedział Hyunjin z cwanym uśmieszkiem.
-wiesz nie sądziłem... - nie dokończyłem zdania ,i poczułem na swoich ustach te duże malinowe wargi Hwanga , czekaj czekaj ja typa znam z kilka godzin i jeszcze dzisiaj u mnie śpi ,I TO Z MNĄ.
Ej ale szczerze mówiąc to był to chyba najlepszy pocałunek w moim życiu, a dodatkowo poczułem motylki w brzuchu.-Jezu przepraszam nie chciałem tego zrobić, Boże to moja wina ja wiem ze masz chłopaka i znamy się dosłownie kilka godzin ale...- teraz ja nie dałem dokończyć Hyunjinowi ,ale nie wiedziałem co się z mną dzieje i co robię ,czemu coś poczułem i chce żeby to wzrastało, czemu czuje jakbym znał go całe życie a tak naprawdę ,to znam go kilka godzin No cóż wole się tym nie przejmować i cieszyć się chwilą.
-Dziękuje Felcia
-Za co ?
-za to ze nagle całuje się i czuje jakieś motylki w brzuchu z typem którego dzisiaj poznałem, mieszka dwa domu ode mnie i u niego dzisiaj śpię.
-Okej czyli będziemy o tych sprawach rozmawiać otwarcie pomiędzy sobą ? -spytałem żeby się upewnić bo bardzo mi to pasowało ale nie chciałem ŻYĆ W BŁĘDZIE.
-A co przeszkadza ci to, bo jeśli tak to nie musimy oczywiście nic takiego mówić, a poza tym wątpię żebyś chciał coś z tym zrobić z resztą ja tam nie wiem - pomocy czemu on się tak wstydzi przecież był taki do przodu z tymi swoimi tekstami , może go uraziłem Boże co ja zrobiłem !?!
-nie przeszkadza mi to, a nawet się cieszę bo nie będzie żadnych nieporozumień.
-No dobrze, No to może już się położymy spać - czekałem na to aż spyta całe życie.
-dobrze ale pamiętasz naszą umowę.
-jak mógłbym zapomnieć.
Poszliśmy do mojego pokoju i gdy się położyliśmy..
-Felciaaaaaaa
-co się stało ?
- Mam dwa pytania
-No to dawaj
-musimy iść jutro do szkoły ?
-nie ,nie musimy
-to super ,a drugie pytanie to czy możesz mnie nazywać czasami trochę zdrobnialej .
-a co nie pasuje ci ?
-No weź ty jesteś Felcia a ja jakiś HYUNJIN
-nie prosiłem cię żebyś mnie tak nazywał
-No ale ploszeee -te maślane oczy, jak ja mam im odmówić
-No dobrze wymyślę coś
-dziekujeeee
-a teraz lepiej idź spać bo jest późno, a nawet jak nie idziemy do szkoły to chce więcej czasu z tobą spędzić, wiec nie marnujmy dnia .
-tak jest szefie -dałem mu jeszcze całusa w główkę, i kilka minut później odleciałem.
————————~~~~~~~————————
Witam krótki rozdział i taki słaby No ale cóż musi być kilka takich
Kocham
MHRozdział nie sprawdzany
CZYTASZ
Ps5-hyunlix
RomanceFelix popularny chłopak w szkole przepiękny,pomocny,uczciwy i wiele innych dobrych cech. Jest w związku lecz Felix jeszcze nie wie że za niedługo dołączy do klasy pewien chłopak który jest jego przeciwieństwem i odmieni jego całe życie.