9

114 4 0
                                    

Hyunjin:

Gdy wychodziłem z domu, nie minęło 5 minut a pewien blondyn się do mnie przyczepił.

-No No, kogo my tu mamy ?

-Hmm No nie wiem, Nie poznajesz ?

-Najwyraźniej Pan nie jest taką rozpoznawalną osobą.

-No w sumie się zgadza, ponieważ nie rozpoznałeś mnie po 12 latach znajomosci.

-Pchi KTO TO MÓWI !

-Aa dobra NIE BYŁO TEMATU-powiedział obrażony Felix,po czym chciał przejść na drugą stronę ulicy ryzykując swoim życiem.

-EJ UWAŻAJ - w ostatniej chwili zdołałem złapać chłopaka za kaptur.

-JEZU FELCIA MOGŁEŚ ZGINĄĆ

-Ja..ja prze..

-NAWET MI SIĘ NIE WAŻ PRZEPRASZAĆ, WAŻNE ZE ŻYJESZ.

-D..dobrze chhhoćmy już na autobus.

7 godzin pózniej

-oczywiście ze ta wstrętna baba musiała nam zrobić kartkówkę na ostatniej lekcji NO BO CZEMU NIE.

-yhm bardzo się cieszę.

-CZYŚ TY NA GŁOWĘ UPADŁ, ODDAWAJ TEN TELEFON I MI NORMALNI ODPOWIEDZ.- powiedział  zdenerwowany Felix wyrywając Hyunjinowi telefon z ręki.

-NOO EJ ODAWAJ

-A CO TAM NIBY TAKIEGO WAŻNEGO JEST CO ?!!?!

-CO LEKCJE SPRAWDZASZ CZY NIE PRZYCHODZĄ CI JAKIEŚ WIADOMOŚCI, HYUNJIN CO SIĘ STAŁO?

-Za długo by tłumaczyć,Felix ja na prawdę już musze iść przepraszam cię ale potem napisze.-po tych słowach Hyunjin podbiegł do domu, a Felix widział tylko jak bierze jakąś torbę treningową i gdzieś jedzie.

Kiedy Hyunjin wrócił z niewiadomo jakiego treningu,szybko napisał do Felixa.

Jinnie❤️
Cześć Felcia, śpieszyłem się dzisiaj na pewien trening. Jeśli chcesz możemy się dzisiaj u mnie spotkaććććć.

Felcia💕
Jaki trening ?

Jinnie❤️
Czy to ważne...

Felcia💕
To co jest związane z tobą zawsze jest dla mnie ważne.

Jinnie❤️
No dobrze , przyjdź do mnie to ci wytłumaczę

Felcia💕
Już jestem ...

Jinnie❤️
No niby gdzie?

Felcia💕
Zejdź na dół sieroto.

Po tej wiadomości Hyunjin poleciał na sam dół swojego domu, gdzie ujrzał Felixa.

-Hyunjin na serio musisz z nim przeprowadzić dwugodzinną rozmowę o tym ze tańczysz od kilku lat-wtrąciła się mama Hyunjina.

-Mamo ale skąd , czekaj WEŹ ZEPSUŁAŚ MI PLAN NA NASTĘPNE KILKANAŚCIE MINUT MOJEGO ŻYCIA.

-O MÓJ BOŻE NIE ZESRAJ SIĘ.

-AAAA DOBRA NARA. FELIX NA GÓRE.

Felix popędził jak najszybciej do pokoju Hyunjina prawie nie przewracając kwiatka.

-No dobrze no to chodzi o to...

________________________~~~~~~~~~~~~~~~~________________________

Witammmm bardzo dawno mnie nie było a przez to ze mam szkole to trudniej mi coś pisać ale chyba taki króciutki rozdział starczy.

Powodzenia w życiu bo się przyda i miłego dzionka/wieczoru /nocy.

Kocham MH..

                  

Ps5-hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz