You deserve a love that stays | Jann

Rozdział 10 - Paparazzi

AUTOR: Od teraz rozdziały czasami będą mieć nazwę!

Obudził mnie krzyk i szturchanie Janka.

J: GABRYSIA WSTAWAJ KURWA OBUDŹ SIĘ NO JAPIERDOLE WSTAWAJ.

G: Coś się stało?

Wtedy podał mi swój telefon, który był otworzony na stronie Pudelka.

„Poprzedniej nocy, Jan Rozmanowski, znany lepiej jako Jann został zauważony z pewną kobietą tańcząc i wędrując po Warszawie, czyżby młody artysta miał partnerkę?"

Były też dołączone zdjęcia.

Kurwa.

Byłam wkurzona, że ci gówniarze wpychają wszędzie łapy i nie ma takiego czegoś jak prywatność, ale musiałam też się z tym pogodzić. Janek jest sławny więc to nie ostatni raz.

G: Co teraz robimy?

J: Nie wiem, albo potwierdzić albo zignorować, zależy co ty wolisz bo mi obojętnie.

G: Wiesz co, chyba pora żeby ludzie się dowiedzieli, szkoda, że w takich okolicznościach, ale prędzej czy później by się i tak dowiedzieli.

J: Napewno tak chcesz?

G: Napewno.

Janek opublikował nasze zdjęcie na moście z przed 2 dni.

„Dzisiaj zobaczyłem plotki na mój temat, że mam dziewczynę. All the rumors are true. Poznajcie moją ukochaną Gabrysię.
@jablonovska"

Po wstawieniu posta zjedliśmy śniadanie, czekaliśmy na masę artykułów, wiedzieliśmy, że będzie głośno o tym.

J: Dobra, jak to się sprawdza?

G: Wpisujesz „Jann" do Google i klikasz przycisk „Wiadomości".

J: Dobra, czekaj... Jezus Maria, szybcy są.

G: Oni zawsze wszystko znajdują w ciągu kilku sekund, przysięgam.

Rozdział 11 już wkrótce!

Wiem, że dzisiejszy rozdział taki krótki, ale po prostu jest ważny dla przyszłych rozdziałów. Napiszcie co sądzicie o tym rozdziale w komentarzu!