ROZDZIAŁ 5

211 14 2
                                    

Lena Pov

zachowanie lucasa było dziwne. czemu stanał w mojej obronie? myślę, że dowiem się na imprezie. Jeszcze mam dwie godziny do wyjścia. Za parę minut ma wpaść Lissa. Leżę wlasnie na moim łóżku gdy dostaje wiadomość.
On: cześć jak przygotowania do imprezy?
Ja: zacnie :)
On: to dobrze
Ja: będziesz?
On: gdzie?
Ja: no na imprezie...
On: tak, nie moge sie doczekac aż zobaczę cię.
Ja: moze sie spotkamy?
On: lepiej jeszcze nie...
Ja: moze jednak?
On: Nie.
Ja: kropka nienawiści?
On: nie.
Ja: znowu?
On: może, jak samopoczucie księżniczko?
Ja: awwwwwww nazwałeś mnie księżniczką. Samopoczucie w porządku, a twoje książę?
Książę: książę?? Zapisałeś mnie tak w telefonie prawda?
Ja: nie.
Książę: taaaa bo ci uwierzę, u mnie spoko, ale nie moge sie juz doczekać żeby ciebie zobaczyć x
Ja: no to sobie poczekasz, Lissa dzwoni do drzwi, musze iść otworzyć do (nie)zobaczenia x
Książę <3 : Cześć
/ Taki krótki rozdział, mi sie nawet podoba. Jest rozmowa z księciem<3. Mam dalej pytania czy dodawać takiej długości rozdziały co 1/2 dni czy jeden długi na tydzień ??
Do napisania :*

Xxx na zawsze wasza Nikki xxX

Rozwikłaj mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz