ROZDZIAŁ 22

126 10 0
                                    

Szkoła była ogromna, w stylu gotyckim. Strzeliste wieżyczki, obrośnięte bluszczem który powoli zmieniał barwę na czerwoną, pięły się wysoko a szkoła robiła monumentalne wrażenie. Była też część w której znajdował się internat. Ciocia proponowała mi zamieszkanie tam, ale uznałam,że najpierw zobaczę czy podoba mi się szkoła.
-chodź do sekretariatu,tam dostaniemy nowe książki i dowiemy się w której klasie jesteśmy. - powiedział Lucas.
- nie. Poczekajmy na Mike'a on ma nam coś przekazać.
Nie musieliśmy długo czekać. Bo na podjeździe do szkoły pojawił się jego nowy Mitsubishi Pajero.
- Hej. - powiedziałam
- Siema. - podszedł do Lucasa i się przywitał. - Okey chodźmy do seretariatu.
Poprowadził nas dlugim korytarzem do przytulnego gabinetu jakże niemiłej pani. Zlustrowała nas wzrokiem i zapytała czego chcemy. Mike powiedział, że jesteśmy nowi oraz, chcielibyśmy odebrać plan lekcji i podręczniki.
Dostałam do ręki plan sprawdziłam jakie mam lekcję
Poniedziałek
1. Matematyka
Sala 21
2. Matematyka
Sala 21
3. Wf
4. Wf
5. Chemia
Sala 7
6. Biologia
Sala 8
7. Fizyka
Sala 9
8. Łacina
Sala 21
Widząc łacinę na planie zapytalam się czy ona jest obowiązkowa. Okazało się, że tak.
Lucas nie miał ze mną wszystkich lekcji. W sumie to wspólnie mamy Matematyki.

_________________________
Przepraszam za moją nieobecność w ostatnim czasie, niesty szkoła jest mordercą, ale mogę wam za to powiedzieć sentencje którą właśnie wymyśliłam
"Życie jest jak pociąg jeśli się na jakiś spóźnisz to nie poczeka na ciebie ~ tak samo jest z chwilami jeśli jakąś przegapisz to już nigdy do niej nie wrócisz "

Xxx na zawsze wasza Nikki xxX

Rozwikłaj mnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz