rozdział 2

1.3K 30 3
                                    

Takie pytanie czy ktoś bierze udział w konkursie?

Pov. Vincent

Dziś był kolejny ponury dzień jak poprzedni. Ze smutkiem zszedłem na dół i skieorwałem się do wyjścia. Chłopcy nie przyswoili jeszcze tej informacji o Hailie za każdym razem gdy ktoś o nią pytał odpowiadali że ona żyję i trudno przyznać, ale ja też to czułem.
Otworzyłem skrzynkę na listy i wyjąłem z niej niewielką kopertę
Z westchnięniem otworzyłem go i przeczytałem, czyli szykuje się nam wyjazd do Kanady, nasz wspólnik Rej chciałby się z nami spotkać.
Kiedy znalazłem się w pokoju, w którym znajdowali się chłopcy poinformowałem ich o najbliższym wyjeździe, który miał być jutro.
Przyjęli tą wiadomość z pustką w oczach, ewidentnie nie tylko ja nie miałem ochoty na żadne wyjazdy.

Time skip

Wysiedliśmy przed wierzowcem, do spotkania mieliśmy jeszcze mnóstwo czasu, ruszyłem z Willem w stronę biura mojego wspólnika, a chłopcy postanowili zbadać budynek na własną kieszeń.
Usiadłem w fotelu nawet nie myśląc o tym co mogę zyskać z tego wyjazdu i kogo odzyskać.

Pov. Dylan

Od dwudziestu minut łaziliśmy po budynku znudzeni, w pewnym momencie znaleźliśmy się w jakimś dziwnym holu, aksamitnym holu.
Cisza jaka wtedy zapadła była przerywana jedynie odgłosem myszki komputerowej, niemal biegiem rzuciliśmy się w stronę tego odgłosu.
Staneliśmy przy biurku sekretarki i nawet na nią nie patrząc Shane spytał jak się nazywa.
- Nazywam się Hailie... Hailie Monet - odpowiedziałam tylko tamta i kiedy podnosiliśmy głowy by powiedzieć jej co sądzimy o podszywanie się pod naszą siostrę, gdy napotkaliśmy jej wzrok.
- Hailie - wyszeptałem gładząc jej włosy.
- Zostaw mnie - powiedziała nerwowo się odsuwając - To taki żart nazywam się Elizabeth o i wiecie każdy ma podobno siedem klonów na świecie - mruknęła rozglądając się w celu znalezienia ucieczki, ale na próżno.
- Siostrzyczko - powiedział cicho Tony podchodząc do niej i ją przytulając, Hailie próbowała od skoczyć, ale nie miała tyle siły by równać się z Tonym.
- Zostawcie mnie, proszę. Mieliście o mnie zapomnieć - wyszeptała jedynie.

Rodzina Monet. Nowa twarz perełki Monet.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz