CZĘŚĆ 1 R.1/4

10.6K 820 23
                                    

ważne info: po gwiazdce następuje zmiana perspektywy.

Będąc w podstawówce, nie szpanowałem jak inne dzieciaki, nie byłem kujonem, ale dobrze się uczyłem, miałem małe grono znajomych, gdzie ogólnie byłem akceptowany i lubiany – sześć lat zapowiadało się cudownie będąc w takiej sytuacji.

Jestem jedynakiem, więc o uwagę rodziców nigdy nie musiałem się starać i nie przeszkadzało mi to, że mama czasem była natrętna, a ojciec nie będąc w pracy, zabierał mnie na różne „męskie" wyjazdy.

Jesteśmy kochającą się rodziną i to widać.

Byłem smarkaczem, ale jak na swój wiek zachowywałem się dojrzalej niż moi rówieśnicy.

W połowie klasy szóstej, stało się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć.

Znajomi opuścili mnie, przestałem chodzić do szkoły i wszystko to, co było dotychczas przestało mieć znaczenie tylko i wyłącznie przez jedno wydarzenie.

Straciłem słuch.

*

Miałem wszystko: przyjaciół, niezłe stopnie, markowe ciuchy, najnowszy sprzęt i to, co tylko bym chciał, aby zapełnić pustkę, gdzie powinna być miłość i uwaga rodziców.

Już w podstawówce zacząłem wdawać się w bójki, a w gimnazjum wykorzystywać dziewczyny dla zachcianki, jednak to nie było to, czego potrzebowałem.

GŁOS MOJEGO SERCAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz