Pov. Mark
Zanim zdążyłem zamknąć za mną drzwi do pokoju Axel wpił się w moje usta. Oparłem się o framugę i oddawałem pocałunki. Nagle zbliżył się do mojego ucha i wyszeptał:
-Jeśli będziesz grzeczny na korepetycjach dam ci nagrodę, a jeśli jednak nie, dostaniesz karę na jaką sobie zasłużysz- pocałował mnie w szyję i poszedł przygotowywać książki.Podczas nauki cały czas marudziłem i kładłem się spać. Pomimo starań Axela wygrałem i mogłem się przespać na godzinkę. Jednak po obudzeniu musiałem wracać do tej matematyki. Nic mi nie wychodziło, a jedyne co wiedziałem to, to że lewa równa się prawej w dobrym obliczeniu -czego nigdy nie osiągnąłem. Nie kończyłem narzekania. Raz nawet zamknąłem podręcznik i chciałem wyjść, zamknąć się w łazience przed nim, ale zanim wyszedłem oberwałem książką w głowę i zostałem zaciągnięty spowrotem do biurka. Koniec końców zasnąłem i byłem trupem, bo nie mógł mnie obudzić.
Spałem około dwóch godzin, a obudził mnie zapach curry z kuchni. Byłem o dziwo w łóżku, a przecież zasnąłem na biurku w fotelu. Wiedziałem, że to sprawka Axela, ale mu dziękuję, bo teraz bym się nie ruszył od bólu kręgosłupa.
Obok mnie nikogo nie było, więc rzecz biorąc powinien być gdzieś w domu albo wyszedł- w co wątpię.
Wstałem i ruszyłem w stronę kuchni, gdzie zauważyłem gosposie nakładającą curry dla Axela i oczywiście go przy stole.
-Dzień dobry- powiedziałem i usiadłem obok chłopaka.
-Dzień dobry?- spojrzał na mnie unosząc brew- jest 18:45 i mówisz dzień dobry?
-Wybacz, nie spojrzałem na godzinę- skrzyżowałem ręce.
-Niech będzie i dzień dobry- roześmiała się gosposia- nałożyć ci Mark?
-Ja-nie dokończyłem, bo Axel mi przerwał.
-Nie, ponieważ się nie uczył tylko przeszkadzał i dopóki się nie nauczy nie zje- spojrzał na mnie wymownie.
-Aj, Axel. Nie można głodzić chłopaka- pomimo zatroskania kobieta zaśmiała się.
-Więc mógł się normalnie uczyć, a nie się wygłupiać.
-Po prostu nie potrafię się uczyć jak mam pusto w brzuchu- zirytowałem się.
-Jadłeś ramen (( ͡◉ ͜ ʖ ͡◉)) przed wyjściem, jeszcze ci mało?
-Tak, bo mam duży żołądek i aby się uczyć muszę go całego napełnić.
-Nakładać?- zapytała zniecierpliwiona gosposia.
-Niech będzie. Po zjedzeniu kontynuujemy i ci tym razem nie odpuszczę- zagroził mi palcem.Jak powiedział tak zrobił. Po pysznym curry zaciągnął mnie do nauki. Teraz, kiedy byłem najedzony czterema porcjami curry byłem gotowy. Po paru przykładach wspólnie zrobionych i skupieniu uwagi udało mi się samemu rozwiązać wszystkie zadania. Okazało się, że temat nie jest tak ciężki jak mi się zdawało. Jako nagrodę dostałem pełno mochi i pyszną zieloną herbatę.
-A jaka by była kara?- zapytałem zajadając już 5 deser.
-Za pierwsze podejście i to jak bardzo marudziłeś i mnie wkurzałeś, nie dostał byś nic do jedzenia, a także spał byś poza murem tego domu- machnął ręką, jakoby nic by to nie znaczyło.
-Więc mam szczęście- mruknąłem do siebie i jadłem dalej.Około 22:30 poszedłem się kąpać. Jak wróciłem położyłem się na łóżko przeglądając wiadomości w internecie, a Axel poszedł się myć zaraz po mnie.
Po jakimś czasie wszedł do pokoju z mokrymi włosami, bez koszuli, jedynie z ręcznikiem zawiniętym na biodrach. Widziałem wiele razy jak się przebiera na mecz lub trening, ale teraz dziwnie przykuło moją uwagę jego wyrzeźbione ciało i ilość siniaków, bądź optarć po treningach albo nowych technikach. Gdybym sam nie był tak uparty w dążeniu do bycia dobrym bramkarzem i kapitanem, dziwił bym się, że tak bardzo nie przejmuje się swoim stanem fizycznym przed osiągnięciem celu. Pomimo jednak moich długich monologach on zamiast uważać na siebie nawet się nie zmienił i jak postanowi opanować nową technikę to musi już to potrafić na następny dzień, a jak przypomnę mu co obiecał udaje, że nic mu nie jest i będzie trenował dalej. Jak zrobi sobie coś poważnego jak złamanie lub zwichnięcie, czy skręcenie to przypomnę mu jego "nic mi nie jest".
Ja wiem, że mi piszecie, iż to nawet 18+ nie jest, ale ostrzeżenie musi być!!
-Mark wszystko okej?- zapytał pochylając się nade mną na łóżku.
-Yyy, tak- spojrzałem na niego.
-Chyba się zamyśliłeś, co?
-Troszkę- zaśmiałem się- a coś chciałeś?
-Pytałem cię, czy jesteś mocno zmęczony i zaraz zaśniesz.
-Nie, jeszcze nie, a co?- zauważyłem dziwny błysk w jego oku.
-To dobrze- podszedł do biurka i z szuflady wyjął jakąś saszetkę- obiecuje, że będę delikatny- odwrócił się do mnie przodem i zaczął podchodzić do łóżka.
Dopiero z bliska zauważyłem, że saszetka to prezerwatywa. Nie musiałem się nawet zastanawiać po co mu to. Zerwałem się do siadu, co było moim największym błędem. Usiadł na przeciwko i posiadził mnie na sobie, co było by okej gdyby chciał mnie tylko przytulić, ale on chciał stosunku. Byłem tak bardzo przerażony, że nie wiedziałem co robić. Chłopak złączył nasze usta w namiętnym pocałunku, a jedyne wyjście jakie teraz było dla mnie najbezpieczniejsze i najlepsze to poddanie się jemu i jego dotyku.
Za jego każdym przejazdem dłoni pod moją koszulką dopadały mnie dreszcze emocji, były delikatne, ale jednocześnie pełne żądania. Nie minęła chwila kiedy zdjął moją koszulkę i zaczął robić mi malinki na ciele, schodząc coraz niżej. Doszło do bokserek, gdzie na początku tylko delikatnie przejeżdżał ręką po moim wypukleniu aby teraz je zdjąć, a zaraz po tym swój ręcznik. Sprawnie nałożył gumkę na swojego członka (doświadczony Axel.exe). Posadził mnie na niego i zaczął poruszać. Pierwszy moment był bolący, lecz po chwili było lepiej.
(*funfact*ponoć jak ktoś jest topem i robi to poraz pierwszy to boli, a jak to jego któryś raz to ponoć ma taką wprawę, że bottom, który robi to pierwszy raz nie odczuwa takiego bólu = czyli tak Axel jest doświadczony...)
-A-Axel, ahh- wyjękiwałem opierając się głową o jego ramię.
Po chwili doszedłem, a on zaraz po mnie.
Położyliśmy się zmęczeni na łóżku. Spojrzałem na niego i zauważyłem jak się ciepło do mnie uśmiecha.
-Jutro obiecuje się tobą zająć- zaśmiał się.
-Dlaczego?- zapytałem jeszcze zmęczony.
-Zobaczysz- obrócił się na bok i mnie przytulił. Po chwili zasnęliśmy._________
Boże ja wiem co obiecałem, ale to tylko 11 dni hehe.
Anyway, bardzo wam dziękuję, że jesteście i do zobaczenia wkrótce<33
![](https://img.wattpad.com/cover/273216357-288-k408292.jpg)
CZYTASZ
1/10 || yaoi || Axel x Mark
Random·Gra w piłkę nożną łączy ludzi... nawet w pary. Opowieść ta mówi o dwóch chłopakach: o bramkarzu kochający piłkę- Mark i wspaniałym atakującym- Axel· zapraszam do czytania~