Rodzina monet

Porwanie

Obudziłam się w ciemnej piwnicy ręce miałam zawiązane z tyłu nogi z resztą też.
- Ooo wstała dziewczynka Monet. - zaśmiał się szyderczo rozbierając mnie wzrokiem
- Czego chcesz - burknęła stanowczo ale i z nutą strachu
- Zemsty. Najpierw się pobawimy a potem albo cię zabije albo potorturuję. - powiedział groźnie - A teraz oddaj telefon - warknął
- Nie mam - odburknęłam wtedy wyciągnął pistolet i skierował go w moją stronę
- Oddawaj go w tej chwili!! - krzyknął i zaczął podchodzić do mnie
- Dobrze - powiedziałam zestresowana. Wyciągnęłam telefon i mu go podałam trzęsąc się - Grzeczna dziewczynka, a teraz zadzwonisz do Vince'a i powiesz mu że jesteś u mnie i zaraz zginiesz. - wykręcił numer i podał mi telefon

Rozmowa Hailie i Vince'a

- Halo? Hailie? -powiedział Vince
- Tak to ja...
- Boże dziecko gdzie ty jesteś?! -
- Zostałam porwana i za chwilę zginę... -
- Hailie Kurwa już po ciebie jedziemy nie martw się - Tony wyrwał telefon Vince'owi
Rozłączył się

- Dobra a teraz pobawimy się - zaczął do mnie podchodzić i się rozbierać

Skip 10min

Potargał moje ubrania i zostałam w samej bieliźnie wtedy wyciągnął pistolet przeładował i...  Weszli moi bracia a wtedy on we mnie strzelił trafił w podbrzusze

Pov: Dylan

Gdy weszliśmy wyważyli drzwi i usłyszałem strzał i huk, zamarłem niemal odrazu.
Tony wyciągnął swój pistolet i strzeli dwa razy w mężczyznę który upadł od razu.
Wtedy zauważyłem Hailie, Will i Vince podbiegli niemal od razu do Hailie gdy tylko im powiedziałem
Leżała bezwładnie z szeroko otwartymi oczami i poważną raną
- Hailie słyszysz mnie? - powiedział Will z załamaniem w głosie
- T-tak - powiedziała przez zaciśnięte zęby Vince zaczął sprawdzać jej funkcje życiowe
- Tony zagaduj ją żeby nie zasnęła - powiedział Vince
Właśnie zauważyłem jak Shane'owi szklą się oczy

Pov: Tony

Właśnie zaczynałem ją zagadywać gdy zaczęła zamykać oczy - Hej Hailie popatrz na mnie szybko - wtedy otworzyła szeroko oczy i je zamknęła
- Hailie?! Halo! Hailie! - Will uciskał ranę gdy nagle Vince powiedział - Zabieramy ją -