Jason i szkoła

792 7 16
                                    

Po miesiącu nauki domowej wróciłam do normalnej szkoły.
Wstałam umyłam się i ubrałam, zeszłam na śniadanie gdzie siedział Dylan
- Cześć dziewczynko dziś jedziesz ze mną - powiedział z pełnymi ustami zgodziłam się, nagle Shane wpadł do kuchni uciekając przed Tonym który gonił go klnąc przy tym nagle wpadł na Dylana który upuścił kanapkę na której poślizgnął się Shane i w końcu Tony wziął mu swój telefon i poszedł ubrać mundurek.
Razem z Dylanem poszliśmy do garażu i wyjechaliśmy jego autem. Po drodze zaczęłam się dusić ale przeszło po chwili.
Gdy zajechaliśmy do szkoły pobiegłam do Mony która rzuciła się na mnie jak dzika krzycząc moje imię najgłośniej jak tylko potrafiła, padłyśmy sobie w ramiona i się wyściskałyśmy najmocniej jak tylko mogłyśmy potem weszłyśmy do szkoły i poszłyśmy na lekcje. Jak tylko wyszłam na przerwę Mona poszła do sekretariatu po coś i wtedy porwał mnie Jason do łazienki, zamknął drzwi i powiedział
- Witaj Hailie Monet - powiedział szyderczo
- Czego chcesz Jason - warknęłam
- Ciebie malutka Hailie żeby się pobawić - zaczęłam rozumieć o co chodzi

Skip 10 minut

Jason już poszedł na lekcje a ja usiadłam na toalecie i zaczęłam płakać, płakałam tak chyba z 20 minut aż nie zemdlałam z braku sił. Nagle weszła Mona wołając mnie i gdy zobaczyła że leżę bezwładnie na ziemi

Pov: Mona

Gdy tylko zobaczyłam Hailie spanikowałam najpierw zaczęłam sprawdzać jej oddech i puls, po tym odrazu pobiegłam szukać braci Hailie. Znalazłam ich na stołówce i pobiegłam do ich stolika z całych sił
- Hej, co ci się stało? - zapytał Dylan, zaczęłam sapać spanikowana - Hailie... -
- Co Hailie? - zapytał z kolei Tony - Ona ona o-ona... -
- No co ona?! - krzyknął teraz Shane złapałam oddech i powiedziałam - Hailie ona zemdlała leży w toalecie na podłodze!! - krzyknęłam
- O kurwa lecimy chłopaki! Zaprowadź nas! - powiedział Dylan i wstał szybko od stołu i zaczął biec za mną. Gdy dobiegliśmy wskoczyli do łazienki i kazali mi iść na lekcje po czym podziękowali.

Pov: Tony

Gdy tylko dobiegliśmy kazałem Shane'owi iść po nauczyciela i zadzwonił do Vince'a
- C-co się stało? - powiedziała popatrzyliśmy na nią i Dylan ją przytulił nagle się od niej odsunął i zapytał - Hailie czemu pachniesz Jasonem?! - zaczęła płakać - B-bo on mnie zgwałcił - powiedziała krztusząc się łzami już wtedy wiedziałem że on ma marne szanse na przeżycie - Shane zostań z Hailie  a my zajmiemy się Jasonem - rozkazał Dylan i wyszliśmy na stołówkę poszukać tego gnoja. Znaleźliśmy go gdy kończył jeść kanapkę
- Co zrobiłeś naszej siostrze?! - warknął Dylan a we mnie zaczęła buzować złość więc chwyciłem go za koszule i zaciągnęliśmy go na schody z których zepchnęliśmy tą świnie
- Jeszcze raz jej coś zrobisz a schody już nie będą cię je warte - pogroziłem mu



Nie wiedziałam jak nazwać rozdział XD

Rodzina monet Where stories live. Discover now