Pov:Will
Cóż, ten dzień miał być taki sam jak każdy.Ale miałem wpadkę.
- Will?Co to są do cholery za rany?
Przed
Jak co dzień wstałem z łóżka (naprawdę chciałem zasnąć i już nigdy się nie obudzić).Ubrałem się jak co dzień.
Miałem dzisiaj wizytę u lekarza.Głównie przez tą astmę.I to, że chciałem więcej tych tabletek na sen.Właścwie, to zeby normalnie funkcjonować musiałem mieć te tabletki.
Ubrałem się raczej...elegancko?Nie w garnitur, ale elegancko.Czarna koszula i workowate spodnie.Noi zwykłe trampki.
Bez śniadania wyjechałem z domu o 9.Kiedy dojechałem do środka podszedłem do recepcji się zajerejstrować, i poszedłem do poczekalni.
Po połowie godziny czekania, wreszcie lekarz wywołał moje imię.
- Dzień dobry. - przywitałem się, zamknąłem drzwi i usiadłem na fotelu przed biurkiem.
- Dzień dobry.William Monet?
- Tak, to ja. - odpowiedziałem, zgodnie z prawdą.Lekarz poszukał coś w papierach, a potem zaczął mówić.
- Astma?
- W rzeczy samej.
***
Potem zostałem przebadany.Raz musiałem zdjąć koszulę, i zobaczył moje rany.Z kwestionowaniem tego zaczekał do końca.
Znowu usiadłem przed nim na fotelu.
- Astma jest dzielona na różne rodzaje, głównie w oparciu o przyczyny i objawy. Najczęściej spotykanymi rodzajami astmy są astma oskrzelowa i astma alergiczna. Astma oskrzelowa jest spowodowana zwężeniem oskrzeli, a astma alergiczna jest spowodowana alergenem.- przerwał, a potem znowu zaczął mówić .
- W twoim przypadku, to to pierwsze.Jednym z leków, które mógłbyś stosować w przypadku ataku astmy, jest inhalator z lekiem o nazwie salbutamol. Istnieją też inne leki, które mogą być podawane w przypadku ataku astmy, na przykład kwasiochron, czy też steroidy, jednak ich używanie musi być kontrolowane przezemnie.
- Chyba wolę te steroidy.
- Dobrze, już piszę receptę.Ale muszę pana ostrzec, że są skutki uboczne.Jednym z nich jest uczucie osłabienia, czy nawet zmęczenia.Dlatego też można je brać tylko przez 2-3 tygodni, a potem przestać, i nakierować się na inne.Można też odczuć ból głowy, ból brzucha, czy nawet problemy z snem-
- A właśnie - przerwałem mu.- czy mógłby mi pan przepisać coś na sen?
- Ma pan bezsenność?
- Chodzi o to, że nawet jak bardzo się staram, to nie mogę zasnąć.Po prostu leżę i wpatruję się w sufit.Rozumie pan?
- Cóż, sądzę, że to bezsenność.- westchnął, i przetarł swoje okulary. - dobrze, przepiszę coś.
- Dziękuję, naprawdę...
- Jeszcze jedna sprawa. - powiedział poważnym tonem.Wiedziałem o co chodzi. - Chodzi o te rany, na przedramieniach.Myślę, że już się domyśliłeś.Sam je sobie zrobiłeś?
- Przepraszam, ale czemu to pana obchodzi?
- To mój obowiązek, żeby chociażby o tym wspomnieć.
- Tak, sam je zrobiłem.Nawet jeśli, to co?To moja sprawa.
- Zleciłbym udanie się do psychologa. - westchnął, i oparł głowę na dłoniach.Patrzył się na mnie poważnym wzrokiem.
- Nie, psychologowie nie pomagają.To i tak prędzej czy później wróci.
- Co wróci?
- To wszystko.Problemy.Zawsze zdarzają się nawroty.
- Mam następnego pacjenta.Proszę, przemyśl to. - powiedział, i podał mi receptę.
***
Kupiłem wszystko w aptece.Grzecznie podziękowałem, i wyszedłem.Pojechałem do domu, ściągnąłem buty, i poszedłem do swojego pokoju.Wziąłem z biurka wodę w butelce, i wziąłem jedną tabletkę steroid.
Przepiłem wodą, a potem siadłem na łóżku, i nie robiłem nic.
Do czasu.
Podpisywałem papiery, i musiałem ujebać się długopisem.Musiałem.
Myśląc, że kuchnia jest pusta(nie przemyślałem tego, że mogę pójść do mojej prywatnej łazienki) poszedłem do niej.
A tam zastałem Vincenta siedzącego przed laptopem, z filiżanką kawy w ręce.Co mogło wydarzyć się nie tak?
Już miałem z tamtąd iść, ale było za późno, bo mnie zauważył.
- Cześć.
- Witaj, William.- powiedział.Chwilę skanował mnie wzrokiem.- Kiedy ostatnio coś jadłeś?
- Wczoraj. - czemu nie skłamałem?
- Czemu?
- Bo nie miałem czasu.
- Mam więcej pracy, a mam czas na jedzenie.
- Potem po prostu zjem.
- Dobrze.
Podszedłem do kranu, i podwinąłem rękawy.Chyba całe życie przeleciało mi przed oczami.Dosłownie.Vincent łączący fakty, i jego wzrok, gdy zrozumiał.A ja jeszcze nieumiejętnie chciałem je zakryć, modląc się, żeby jakimś cudem zniknęły.
- Will?Co to do cholery za rany?
***
Zgadnijcie kto przez 2 godziny czytał na wikipedii o astmie 👍👍
Ale przynajmniej rozdział jest.Wreszcie miałam wenę💗DO NASTĘPNEGO!!!
CZYTASZ
WILL MONET | It's okay
Fiksi PenggemarRozdziały rzadko speak to me, my heart is free my love has gone away Gdy skończę ją pisać, będzie miała korektę, przysięgam.I przy okazji, kilka wątków będzie zmienionych Są rzeczy do poprawienia Żeby nie było niedogodności to tak: - Możliwe spojler...