Idealna #1

okno

Dzisiaj jadąc do szkoły z Elie opowiedziałam jej o tym co stało się nad jeziorem.
-I jak pocalowaliscie się?-
-nie-
-Ale wrzucił cię do wody albo jak zobaczył swojego instagrama na twoim telefonie To zarumienił się mówiłaś mi o tym-
-Ale to że się zaromienil to nie znaczy że mnie pocalowal-
-Rose Ale wy musicie być razem-
-skończ z tym my nie będziemy razem. On mnie nie kocha-
-A skąd wiesz?-
-to widac-
-yhm-
Gdy dojechałyśmy do szkoły Elie poszła do pani od wf bo musiała się coś zapytać a ja poszłam na parapet na 2 piętrze to miejsce gdzie zawsze spędzam przerwę sama bo nikt tam nie siadał. Ale dzisiaj było inaczej.
-yy Hej mogę się dosiąść?-
Gdy ta osoba zapytała to już wiedziałam kto to był ponieważ jego głosu nie ds się zapomnieć. To był Sky.
- t-tak jasne-
Usiadł centralnie przy mnie nasze sylwki dziliło 10 centymetrów.
-Co tam?- zapytal
-dobrze-
-widzę że siedzisz tu codziennie na każdej przerwie-
-Tak bo nikt tu nie przychodzi w czasie przerwy-
- oprócz mnie-

                                 *

Po pięciu minutach zadzwonił dzwonek i Sky wstał podając mi rękę w gescie że pomoże mi zejść a ja miałam wtedy deja vu (nie pamiętam jak się pisze)
Ponieważ tak samo było nad jeziorem.
A ja zamiast podać mu rękę odsunęłam się od niego i jak na moje noe szczęście okno było otwarte i już miałam wylecieć Gdy nagle Sky złapał mnie za rękę i podciągnął mnie żebym nie spadła z okna na drugim piętrze.
-Rose prawie byś wypadla-
-p-przepraszam-
-nie mów tego-
-przepraszam-
-przestań przepraszać- powiedział z lekkim rozbawieniem
-dobrze-
Nagle sie przybliżył i mnie objął mnie w tali a następnie podniósł. Znów miałam deja vu bo znów zrobił to nad jeziorem tylko ostatnio wrzucil mnie do jeziora.
-en co wy tu jeszcze robicie do klas-powiedzial nauczyciel
-Już idziemy-odpowiedział sky
I poszliśmy.

--------------------------------------------------------------

309 słów
Dziękuję za aż tak dobry odbiór mojej ksiazki