Po lekcjach szłam zamysłona tym zakładem z Chloe, ponieważ pomyślałam co jakbym się nie dostała przecież rodzice by się wściekli ze chce wypisać Się ze szkoły. Z moich przemyśleń wyrwało mnie wejście na coś twardego. Gdy podniosłam głowę zobaczyłam bruneta z zielonymi tęczówkami w tak samo dobrze wyprasowanym mundurku albo nawet i lepiej. Gdy zobaczyłam ze kosmyki jego włosów opadały na jego twarz uznałam ze wygląda uroczo. Gdy go zobaczyłam to uznałam ze skądś znam jego twarz.
-przepraszam- powiedziałam szybko i nerwowo.
-Nic się nie stało-
-przepraszam ale muszę leciec- powiedział swoim głębokim głosem.
Niezdązylam nic odpowiedzieć a brunet znikną za moimi plecami.
Nagle poczułam rumieniec na mojej twarzy.
Cholera.
Szepnęłam pod nosem.
Aż nagle poczułam ze mój telefon wibruje. Na ekranie zobaczyłam imię mojego brata Jacka (sorry oglądałem podczas pisania tego titanica)
Bez wąchania odebrałam telefon.
-czego- spytałam
-Gdzie ty jesteś czekam przy samochodzie od pięciu minut-
-Już ide-
-mówiłem Ci rano ze po zakończeniu lekcji musisz odwieźć mnie na trening bo moje auto jest u mechanika-
Przewróciłam oczami i prychnęłam pod nosem.
Szłam szybkim krokiem do auta. Gdy wyszłam ze szkoly zobaczyłam ze przy aucie stoi mój brat.
-no nareszcie. Wolniej się nie dało?-
- wiesz zawsze możesz iść na piechotę-
- Dobra choć bo trener kazał mi być wczesniej-
Otworzyłam auto i odrazu zajelam miejsce kierowcy.
-mam cię odebrać?-
-nie dzięki wróce z kumplem-
-dobra-
Włączyłam radio w którym leciała piosenka Dody.*
Siedziałam w pokoju oglądając serial słysząc z dołu krzyki mojego brata z jego kolegą i odgłosy jakiejś strzelanki wkurzona już tym zeszłam na dół chcąc zwrócić im uwagę. Gdy nagle zobaczyłam kto siedzi obok mojego brata zastygłam w miejscu. To był ten sam chłopak z którym się zderzyłam na krytarzu. Na mojej twarzy znowu poczułam rumieniec a w moje serce zaczęło szybciej bić. Speszyłam się i ucieklad do swojego pokoju z zamiarem zadzwonienia do Elie.
--------------------------------------------------------------
W tym rozdziałem pomagała mi moja przyjaciółka tosia. Którą próbuje przekonać do napisania ksiązki bo ma super pomysł ale nie chce ich publikować. Napiszcie czy wam się podobał ten rozdział bo w większości to ona dawała mi na nią pomysły na wydarzenia i dialogi. Dziękuję i widzimy się jutro.

CZYTASZ
Idealna #1
Teen FictionGłówna bohaterka Rose Willow nie miała dobrego życia w poprzednich szkołach była w nich wyżutkiem. Wszystko sie jednak zmienia. Gdy dziewczyna chodzi do szkoły jej wrogiem jest najpopularniejsza dziewczyna w szkole Chloe Vidal. Dziewczyna zakłada si...