Kilkanaście lat później...
— Mama! — krzyknęła dziewczynka, która siedziała przed telewizorem — patrz! To tata!
— Tak skarbie, to tata. — powiedziałam z lekkim rozbawieniem.
Oglądałyśmy mecz do pierwszej połowy, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi. Podniosłam się z lekkim problemem, z bardzo wygodnej kanapy i ruszyłam korytarzem.
— Hejka! — wykrzyknęły chórem Mikky, Sira i Chloe, narzeczona Gaviry.
— Jak tam się ma nasz dwupak? — zapytała ta pierwsza, patrząc na mój pięciomiesięczny brzuch ciążowy.
— A bardzo dobrze, ale Pedro tak strasznie panikuje, jak tylko zaboli mnie lekko głowa, że to masakra. Przy Mii taki nie był.
— Wiesz, ten człowiek jest nieprzewidywalny, tak samo jak z resztą Pablo. — powiedziała rudowłosa, siadając na krześle w jadalni, tuż obok Siry.
— Co znowu odwalił? — zapytała owa blondynka.
— Stwierdził, że idealnym pomysłem będzie odbijanie piłki w kuchni, czym rozbi...
Niestety Chloe nie dokończyła, bo przerwała jej pewna mała istotka.
— Tata strzelił gola! Patrz mama! Tata! — powiedziała bardzo, ale to bardzo podekscytowana.
Zerknęłam więc na ekran ogromnego telewizora, a na nim ujrzałam mojego najcudowniejszego, cieszącego się męża. Tradycyjnie wykonał swoją, nie zmienną od jakiś trzynastu lat, cieszynkę.
Byłam, jestem i będę dumna. Zawsze.
Tym razem, gdy został już sam w rogu boiska, pokazał serduszko.
Słodkie serduszko.
— Ten to ci się udał. — przyznała Sira, na co prychnęłam.
— Masz Torresa. Na twoim miejscu bym nie narzekała. — odpowiedziała Mikky.
— Ale on mi nie pokazuje takich serduszek do kamery. I tego ci właśnie zazdroszczę, Apri.
Wiem, bo mi jest czego zazdrościć. Mam kochającego męża, cudowna córeczkę i synka w drodze. Moje marzenia z dzieciństwa zostały spełnione i to właśnie z tego najbardziej się cieszę.
A to wszystko, przez cholerne drzwi.
///
No hejka. Widzimy się w orzedostatnim rozdziale, bo prawdopodobnie pojawia się podziękowania.
Nie miałam już pomysłu na tą książkę. Wena na nią po prostu zniknęła, więc po prostu ją zakończyłam. Mam nadzieję, że takie zakończenie wam siedzi.<333
CZYTASZ
Always with him | Pedri |
FanfictionAprilia Hernández, to siedemnastoletnia dziewczyna mieszkająca w Barcelonie. Jest córką Xavi'ego Hernándeza, trenera tamtejszego klubu. Przez wypadek, który stał się na jednym z treningów, młoda Hernández zakochała się w jednym, dwudziestoletnim pił...