Chciałabym go nienawidzieć z całego serca. Chciałabym, aby był mi obojętny. Chciałabym, żeby nie istniał.
Ale co poradzisz?
Nic. Nikt nie zmieni mojego stosunku do niego.
Luke, kochana gwiazdka naszej szkoły. Pełno imprez, dziewczyn, alkoholu to właśnie on. Każdy go kocha. Nie ma osoby, co by go nienawidziła.
Byłam tylko jego partnerką do chemii. Przez zwykły przypadek. Ale jednak tak się stało.
Nie chciałam go nigdy poznać. Nigdy nie zamierzałam. Nie chciałam, aby miał coś wspólnego ze mną.
Gdy usiadł koło mnie, spojrzał mi w prosto w oczy tymi swoim błękitnymi oczyma, potargał swoją blond czuprynę, i po prostu się uśmiechając podał mi swoją rękę: wypowiedział słowa, co towarzyszą mi do dziś „Witaj, partnerko jestem Luke!".
Jednak tylko tyle wystarczyło abym się w nim zadurzyła i walczyła z tym uczuciem.
Chcę, aby był tylko mój. Chcę, aby mnie kochał. Chcę, aby mnie przytulił. Chcę, aby mnie całował. Chcę, aby o mnie się troszczył. Chcę go na zawsze..
You don't understand. And I can't explain. Ty nie zrozumiesz. A ja nie wytłumaczę.