Witajcie.Ogólnie postanowiłam, że pora się w końcu do was odezwać, w sprawie tego fanfiction. Dawno nie publikowałam rozdziału i nie dawałam znaku życia i mam dla was przykrą (może) informację. Zapewne się już domyślacie, o co chodzi. Straciłam wenę do pisania już kilka miesięcy temu, ta książka mi się w ogóle nie podoba i nie mam szczerze chęci do jej pisania. Na początku myślałam, że mi przejdzie i zmuszę się do napisania chociażby kilkunastu rozdziałów, by zakończyć te fanfiction dobrze, bo wciąż mam kilka pomysłów na rozgrywającą się akcję. Mam nawet w połowie napisany rozdział, ale obawiam się, że moje chęci już nie wrócą, a nie chcę trzymać was dłużej w niepewności (jeśli w ogóle ktokolwiek jeszcze pamięta o tej książce). Myślałam nawet nad zawieszeniem tego ff na jakiś czas, ale doszłam do wniosku, że to bez sensu. Nie potrafię się zmusić do pisania, a nawet jeślibym to zrobiła, to nie byłoby jednak to samo, co kiedyś, bo nie odczuwała bym takiej satysfakcji i emocji, które przez cały ten czas mi towarzyszyły. Konta na tik toku już raczej również nie będę prowadzić, no chyba, że kiedyś wróci mi wena do napisania jakiegokolwiek opowiadania. Wybaczcie mi proszę, że zostawiam tą książkę niedokończoną, ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Poza tym też, nie mam za bardzo czasu na pisanie itd.
Chciałabym wam natomiast podziękować za komentarze, gwiazdki, obserwacje i wyświetlenia, których się tak szczerze nie spodziewałam i jestem naprawdę w szoku, że to opowiadanie ma taki odezw, choć wiele wątków według mnie jest nieprzemyślanych i bez sensu.
Jesteście naprawdę wielcy i jeszcze raz, dziękuję. Kocham was i, być może, do zobaczenia!
CZYTASZ
My Destiny | Pablo "Gavi" Gavira
Любовные романы"Może gdybyś powiedział mi wtedy, że coś do mnie czujesz, nawet w ostatniej chwili, to bym została." Siostra jednego z Barcelońskich piłkarzy - Florencia Gonzalez, zmuszona przez wuja do opuszczenia Francji ze względu na jego wakacyjne biznesy, wrac...