Olivia
- Nickolas pośpiesz się bo spóźnimy się na tą głupią imprezę! - Zaczął krzyczeć do domofonu Jack.
Chłopak powiedział mi że idziemy na trening, wiedziałam że coś mi tu nie pasuje. Miałam ubrać sukienkę na trening i to jeszcze w niedzielę o 23? Jedyne co mi zostało to wzdychać i wyzywać Jack'a za jego głupie pomysły. Zrozumiałabym gdybyśmy szli we dwójkę, ale on jeszcze ma zamiar ściągnąć Nickolasa i nie wiadomo kogo jeszcze.
- Nie chcesz mi czegoś powiedzieć? - Spytałam się, wiedząc że chłopak od razu będzie wiedział o co mi chodzi.
- Nie wiem o co ci chodzi. Nickolas chodź tu bo... - wymyślał przez chwilę co powiedzieć, ale chyba nic nie wymyślił bo powiedział - bo tak.
- Czyli tylko w moim domu przeskakujesz przez płot jak ci nie otwieram?
Chłopak spojrzał na mnie, nawet pewnie nie był zły bo wiedział jak kochałam się kłócić. Gdyby powiedział mi że idziemy na imprezę ubrałabym się inaczej, wiedział że uwielbiam imprezy, więc do końca nie rozumiałam czemu nie powiedział mi że na nią idziemy. Spojrzałam na chłopaka i pokazałam mu którędy może przeskoczyć lecz po chwili usłyszeliśmy zachrypnięty głos Nickolasa.
- Jaka impreza? Czemu mnie budzisz? Jest 23, powinienem już spać, a stoję tu i nie wiem co robię.
Spojrzałam się na Jacka, wgapiającego się w kamerkę przyłączoną do domofonu, w której widać było bruneta z miną jakby, dowiedział się, że życie to symulacja. Z czego wywnioskowałam, że też nie wiedział nic o żadnej imprezie. Super.
- Weź się ubieraj, bo idziemy do Bennetta.
- Do tego debila? Po co? - mamrotał Nick. - Spać mi się chce i mam dość.
- Na imprezę i nie marudź. A po za tym musimy tam być, bo ma się wydarzyć coś mocnego - zdenerwowany Jack jak widać też miał dość. Przynajmniej nie był sam.
- On i coś mocnego? - spytał. - Będzie ktoś od nas?- No Dave już jedzie i mówił, że po drodze zgarnie rudą - odpowiedział na co wywróciłam oczami, bo wiedziałam, że Sue nie lubi jak mówi się na nią „ruda", głównie dlatego, że ten kolor włosów nie do końca się jej podoba. - Lena też niby ma być, ale nie wiem ile w tym prawdy.
Chłopak zastanawiał się chwilę nad odpowiedzią, po czym odszedł od kamerki w domofonie.
Świetnie.
- Kurwa Nickolas. Masz mózg czy nie? - Jack widząc, że jego słowa nie docierają do bruneta westchnął i złapał się za głowę.
Miałam dość, więc usiadłam na krawężniku przed domem chłopaka i sprawdzałam instagrama. Z tego co widziałam to dość sporo ludzi było na tej całej imprezie i wydawała się całkiem ciekawa. Przeglądałam dalej relacje, gdy nagle przyszła mi wiadomość.
Nickolas Smith
Co dzisiaj ugryzło Jacka?Ja
Nie wiem. Idziesz na tą imprezę?Nickolas Smith
No pójdę, tylko muszę się jeszcze uszykować, więc musicie jeszcze chwile poczekaćJa
Luz
CZYTASZ
A web of lies, the new chapter.
RomanceTajemnicze morderstwa, siedmioro przyjaciół, małe miasto. Jak to się skończy? Hudson - małe miasto w Ameryce, staje się sławne z pewnego, przerażającego powodu jakim są nagłe morderstwa nastolatków. Sprawa zaczyna robić się poważna, gdy policja z ni...