Emma

90 3 0
                                    

Nie wiedziałam że tak wcześnie umrę...

-Jeśli mnie nie zostawicie to ją zabije!

Matka się wkurzyła i przybiła do mojej głowy pistolet.

-Proszę zostawić pani córkę...
Pan Henry próbował ratować sytuację.
-Cicho!
Krzyknęła matka.

-Mamo co, ale czemu? Wiem że jesteś pijana ty tego nie zrobisz...Prawda?

Czułam jak łzy powoli spływają mi po policzkach.
Pan Henry się wycofał, tak aby nie było go słychać ani widać. Ale i tak słyszałam jego rozmowę, dzwonił po kolejnych policjantów i w ogóle...
Może opowiem jej o dzieciństwie i zrobi jej się smutno I puśći mnie i schowa pistolet wszystko będzie jak dawniej. Może już przestanie pić...

-Mamo, puść mnie obiecuję wszystko będzie jak dawniej.

Próbowałam jej wmówić kłamstwo...

- nic nie będzie jak dawniej!!

Nie dawała za wygraną dopóki kolejni  nie policjanci przyjechali...
Wybili szybę z drugiej strony domu, matka się przestraszyła i mnie puściła tak samo jak pistolet. Wtedy szybko podbiegłam do drzwi jak najdalej od niej, złapał mnie Pan Henry i powiedział żebym poczekała pod drzwiami.
Wtedy widziałam ją ostatni raz, wciąż pamiętam jej przerażający uśmiech...
Policja są zakuła w kajdanki i kiedy przechodziła obok usłyszałam ostatnie zdanie które do mnie powiedziała.

-Zawsze będę z tobą...

I ten straszny uśmiech...

rodzina monetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz