Pov:mikołaj (konopskyy)
Wstałem rano. Była 7:24 mialem na 8:55 wiec sie nie spieszyłem jakoś. Kiedy zszedlem na dół zeby zjesc sniadanie i zrobic sobie cos do sniadaniowki zobaczyłem ze moja mama zaczyna sie pakować. Zdziwiło mnie to.
-Hej mamo.. co ty robisz?-..
Powiedzialem ze zdziwieniem na twarzy. Na co szybko uszlyszalem odpowiedź
-Czesc, a no tak zapomnielismy ci powiedziec, przeprowadzamy sie ponownie do polski. Nie idz dzis do szkoly bo juz dawno cie wypisalismy.
-CO! ale jak to się wyprowadzamy.. na dodatek do polski..
Było mi smutno ze nawet nie bede miec czasu na pozegnanie sie z przyjaciolmi.. najwidoczniej była to spontaniczna decyzja jezeli mi o tym nie powiedzieli wczesniej. A więc mam tydzien na spakowanie sie.
*tydzien pozniej jak sie spakowali i wylecieli*
*w nowym domu*
Wszedlem do domu w ktorym mam mieszkac i zaczelem sie wypakowywac troche dlugo mi do zajelo bo az 7 godzin.. na dodatek filmow na zapas nie mialem i nawet filmu nie bylo przez tydzien.. bedzie trzeba to nadrobic
16:18
Usiadłem i zacząlem nagrywac newsy na moj kanal to zlecialo duzo czasu. Nagle zacząłem myslec o nowej szkole podobno rodzice mi wybrali jakies liceum.. ciekawe czy bedzie fajnie.
Bardzo mi sie nudzilo wiec polozylem sie i włączylem telefon. Od razu co zrobilem to w google wyszukałem strone mojej szkoły zeby zobaczyc liste uczniów. Mikołaj Tylko, faktycznie tam byłem tez było kilku innych uczniów, oczywiscie posprawdzalem ich fb lecz nie byli oni zaciekawi choc próbowalem złapac z nimi kontakt lecz nie byli najwidoczniej zainteresowani...
Stresowalem sie nową szkołą.. nowi nauczyciele. Nowi rówieśniczy wokoł. Nowy system nauczania. Nowe wszystko. Ze tego stresu poszedlem spać.
-6:53-
O
budził mnie mój budzik. Nie chciałem isc do tego nowego liceum lecz, nie miałem wyboru...
Wstałem uszykowalem sie. Umylem zęby, spakowalen się i po prostu wyszedlem z domu i szedłem tam gdzie mnie nawigacja prowadzila.Bylem juz na miejscu. Byla to przecietna polska szkola. Jedyne czego sie bałem to ze mnie ludzie rozpoznają.. wkoncu nagrywam na duzy kanał..
Wziełem głeboki oddech i pociągnełem za klamke wchodząc do tej budy.. moim oczą okazała sie bójka dwóch chłopaków, jeden z nich miał czarne włosy ułozone jak rogalix xd i brąz oczy, drugi był nieco niższy,
Miał brąz włosy i niebieskie oczy. Nagle podeszła nauczucielka do nich i zaczela drzec jape ze jak oni tak mogą i ze lecą do dyrektora. Smiesznie było zobaczyc jak nauczycielka odpierdziela dwoch chłopów w pierwszym dniu szkoły lecz poszedlem pod swoją sale.. byla to sala 67. Zadzwonil dzwonek. Wszedlem do sali i nauczyciel kazal mi sie przedstawic przed całą klasą. Trauma do konca zycia. Poszedlem usiąsc w ostatniej ławce, siedzialem sam troche mnie to ucieszyło troche bo patrzac na osoby z mojej klasy to wole siedziec sam.Zwrócilem uwage na typie ktory wszedl do sali. Najwidoczniej sie spoznil. To byl ten sam typ co sie bil z czarno wlosym typem. Nagle nauczyciel zaczął mówic.
-znowu spóznienie? Sylwek ty se robisz zarty. Juz 9 w tym miesiącu a nawet sie miesiąc dobrze nie zaczął! Usiądz na koncu z nowym uczniem.
Na co nawidoczniej sylwester bo tak sie nazywal.. popatrzyl się krzywo na nauczyciela i zblizal sie w strone mojej ławki w ktorej miał ze mną siedziec.. usiadł i powiedzialem po cichu
-hej.. jestem mikolaj.
Próbowalem zacząć rozmowe zeby lepiej kogo kolwiek poznac w tej klasie ale on sie tylko popatrzyl na mnie i wyjął zeszyt do matematyki. Najwidoczniej mnie nie polubił.. wiec po prostu otworzylem zeszyt i sie patrzałem w sciane nie słuchając co mówi nauczyciel.
Lekcja dobiegła końca spakowałem się i wyszedlem na przerwe.. cale szczescie mielismy w tej samej sali lekcje wiec nie musiałem brac tego ciezkiego plecaka.
Wsumie to nawet nie miałem co robic wiec poszedłem po zwiedzac szkołe. Najwazniejsze poszłem zobaczyc czy jest w kiblu. Wszedłem a mojim oczą jakas jebana sekta palaczy sie pokazała. Nawet ten sylwek palił czy jak mu tam. Nagle jakiś wysoki napakowany glos krzyknął
-TY NOWY CZEGO TU SZUKASZ! NERDZIE WALONY
Popatrzyłem sie ze strachem w oczach i chciałem wyjsc ale nagle mnie złapali i zaczeli szarpac. Jakos sie od nich uwolniłem i zacząłem biec.
CZYTASZ
konopsky x wardęga | enemies to lovers |
Teen FictionMikołaj musiał sie przeprowadzic do innego kraju ze względu na to musiał wybrac nową szkołe dla siebie, pierwsze dni były dla niego cieżkie. Co napotka go w nowej szkole? Czy uda mu sie znalezc kogos odpowiedniego dla siebie? ⚠️TW:FANFIK DLA BEKI⚠️