-8-

736 43 71
                                    

Po dwóch godzinach grania w minecrafta wróciłem do swojego domu i zaparzyłem se ciepłą herbatke, na dworze było zimno.. nawet ledwo zaczela sie jesien a czulem się jakby była zima.. z zaparzoną herbatką wrocilem do swojego studio i włączyłem komputer, wyslałem pliki ktore nagralem kilka dni temu do montażysty.

Miałem dużo czasu dla siebie wiec postanowilem ze jakos dobrze to wykorzystam. Pobawiłem się z kotkiem... najlepiej spedzony czas w moim zyciu, kocham mojego kotka:>
Zauważyłem ze zaczeło robic się już pozno. Była godzin 23:46.. prawie północ, na szczęscie miałem jutro odwolane wszystkie lekcje wiec moglem siedziec do pózna.

Kiedy tak siedziałem nudziło mi się.. nic sie nie działo na polskim youtubie ani na twiterze, z nudów napisalem do wardegi

*Użytkownik konopskyy_ wyslał wiadomosc do uzytkownika sawardega_wataha*

-gej śpisz?

-hej*

Nie musialem czekac długo na odpowiedź.

-nigdy nie śpie.

-widac...

Pisaliśmy z wardęgą jakoś do trzeciej w nocy na rózne tematy nagle bylem tak śpiący i po prostu zasnąłem przed telefonem..

9:57

Obudził mnie głosny dzwiek dzwonka do drzwi.. wstałem, oczywiscie byłem w piżamie bo nawet nie mialem czasu sie przebrać i zszedłem na dół, otworzyłem drzwi a moim oczą okazał sie wardęga..

-Czlowieku co ty tu robisz

-DEBILU MYSLALEM ZE NIE ZYJESZ, CZEMU CIE NIE MA W SZKOLE. Z MARTWIENIA WYSZEDLEM Z TEI BUDY I POSZŁEM PO CIEBIE. NAWET NIE ODBIERALES ANI NIE ODPISYWALES NA WIADOMOSCI

-spałem.

-a teraz do szkoły idz!

-nie opyla się isc.. i tak sie spoznilem. Czekaj a my przypadkiem dzis lekcji nie mielismy odwolanych?

-to akurat w piątek. A dzis jest czwartek

-jak juz jestes to wejdz. Zapraszam na kawe

-z miłą chęcią wypije kawe. Nie spałem od dwóch dni

-jak ty jeszcze funkcjonujesz.

Wardęga wszedł, pokazalem mu mój cały dom i zaprowadzilem do salonu

-jak chcesz to usiądź a ja pójde zrobic ci kawe, wolisz z mlekiem czy bez?

-bez poprosze

Poszedłem do kuchni i zacząłem robci kawe BEZ MLEKA. Jak juz zrobilem wrócilem i mu dałem

-smacznej kawusi😘

-dzięki. Słyszałeś o tej nowej dramie youtubowej?

-sprawdzalem wczoraj yt i nic nie było...

-bo to dzis rano ogłosili, nikita i fagata będą walczyc na fame mma, będą sie biły o portfel daniela magicala

-CO JEST. Jaki wstyd..

-doslownie

Wardega popatrzył się na mnie i się usmiechnął.. ja również się do niego uśmiechnąłem.. jego usmiech był piekny.. czułem sie bezpiecznie przy nim.. japierdole miko ogar nie jestes gejem! Wymarz sobie to z głowy...
Od razu odwróciłem swoją głowe w przeciwną strone..

-smakowała ci kawa?

-tak dobra była, dzięki niej czuje się jakbym miał troche wiecej energi

-to dobrze..
dziękuje ze się kolegujemy..

-to ja powinienem tobie powiedziakowac, dzięki tobie nie przyjaznie sie z tymi patusami, dzięki ze uswiadomiłes mi jacy oni są.. gdyby nie ty bym nadal patrzał jak gnębią innych. Po prostu dzięki

on mi podziekował?.. czułem się wesoło z wiedzą ze dzięki mnie ktoś jest szczęsliwy..

-proszę!..

Usmiechnąłem się i go przytuliłem

-gejowo.

-NIE JESTEM GEJEM....



konopsky x wardęga | enemies to lovers |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz