Po dwóch godzinach grania w minecrafta wróciłem do swojego domu i zaparzyłem se ciepłą herbatke, na dworze było zimno.. nawet ledwo zaczela sie jesien a czulem się jakby była zima.. z zaparzoną herbatką wrocilem do swojego studio i włączyłem komputer, wyslałem pliki ktore nagralem kilka dni temu do montażysty.
Miałem dużo czasu dla siebie wiec postanowilem ze jakos dobrze to wykorzystam. Pobawiłem się z kotkiem... najlepiej spedzony czas w moim zyciu, kocham mojego kotka:>
Zauważyłem ze zaczeło robic się już pozno. Była godzin 23:46.. prawie północ, na szczęscie miałem jutro odwolane wszystkie lekcje wiec moglem siedziec do pózna.Kiedy tak siedziałem nudziło mi się.. nic sie nie działo na polskim youtubie ani na twiterze, z nudów napisalem do wardegi
*Użytkownik konopskyy_ wyslał wiadomosc do uzytkownika sawardega_wataha*
-gej śpisz?
-hej*
Nie musialem czekac długo na odpowiedź.
-nigdy nie śpie.
-widac...
Pisaliśmy z wardęgą jakoś do trzeciej w nocy na rózne tematy nagle bylem tak śpiący i po prostu zasnąłem przed telefonem..
9:57
Obudził mnie głosny dzwiek dzwonka do drzwi.. wstałem, oczywiscie byłem w piżamie bo nawet nie mialem czasu sie przebrać i zszedłem na dół, otworzyłem drzwi a moim oczą okazał sie wardęga..
-Czlowieku co ty tu robisz
-DEBILU MYSLALEM ZE NIE ZYJESZ, CZEMU CIE NIE MA W SZKOLE. Z MARTWIENIA WYSZEDLEM Z TEI BUDY I POSZŁEM PO CIEBIE. NAWET NIE ODBIERALES ANI NIE ODPISYWALES NA WIADOMOSCI
-spałem.
-a teraz do szkoły idz!
-nie opyla się isc.. i tak sie spoznilem. Czekaj a my przypadkiem dzis lekcji nie mielismy odwolanych?
-to akurat w piątek. A dzis jest czwartek
-jak juz jestes to wejdz. Zapraszam na kawe
-z miłą chęcią wypije kawe. Nie spałem od dwóch dni
-jak ty jeszcze funkcjonujesz.
Wardęga wszedł, pokazalem mu mój cały dom i zaprowadzilem do salonu
-jak chcesz to usiądź a ja pójde zrobic ci kawe, wolisz z mlekiem czy bez?
-bez poprosze
Poszedłem do kuchni i zacząłem robci kawe BEZ MLEKA. Jak juz zrobilem wrócilem i mu dałem
-smacznej kawusi😘
-dzięki. Słyszałeś o tej nowej dramie youtubowej?
-sprawdzalem wczoraj yt i nic nie było...
-bo to dzis rano ogłosili, nikita i fagata będą walczyc na fame mma, będą sie biły o portfel daniela magicala
-CO JEST. Jaki wstyd..
-doslownie
Wardega popatrzył się na mnie i się usmiechnął.. ja również się do niego uśmiechnąłem.. jego usmiech był piekny.. czułem sie bezpiecznie przy nim.. japierdole miko ogar nie jestes gejem! Wymarz sobie to z głowy...
Od razu odwróciłem swoją głowe w przeciwną strone..-smakowała ci kawa?
-tak dobra była, dzięki niej czuje się jakbym miał troche wiecej energi
-to dobrze..
dziękuje ze się kolegujemy..-to ja powinienem tobie powiedziakowac, dzięki tobie nie przyjaznie sie z tymi patusami, dzięki ze uswiadomiłes mi jacy oni są.. gdyby nie ty bym nadal patrzał jak gnębią innych. Po prostu dzięki
on mi podziekował?.. czułem się wesoło z wiedzą ze dzięki mnie ktoś jest szczęsliwy..
-proszę!..
Usmiechnąłem się i go przytuliłem
-gejowo.
-NIE JESTEM GEJEM....
CZYTASZ
konopsky x wardęga | enemies to lovers |
Ficção AdolescenteMikołaj musiał sie przeprowadzic do innego kraju ze względu na to musiał wybrac nową szkołe dla siebie, pierwsze dni były dla niego cieżkie. Co napotka go w nowej szkole? Czy uda mu sie znalezc kogos odpowiedniego dla siebie? ⚠️TW:FANFIK DLA BEKI⚠️