-2-

1.4K 52 146
                                    

Uciekałem tak szybko ile miałem sił w nogach. Po prostu się ich bałem. nagle sylwester zaczął mnie gonić.. zabrakło mi sił i upadłem nie miałem wyboru wiec zaczelem sie drzec

-ZOSTAW MNIE!

-ale ja nie chce ci nic zrobic debilu. Wstan lepiej z tej podłogi bo jeszcze pomyslą ze zgwałcic cie chce.

-A NIE CHCESZ?! PEWNIE MNIE POBIJESZ Z KOLEGAMI

-nawet bym cie nigdy nie tknął! Chcialem tylko powiedziec ze sory za nich ale im oddwala, jestem chyba najnormalniejszy z nich i nie chce ci nic zrobic..

-Ale sam sie pobiles z tym typem dzis rano!

Po moich słowach sylwester odszedł i wrócil do tych swoich "kolegów" ciekawe kiedy zrozumie ze źle na niego wpływają bo ma potencjał na bycie ok..

Zadzwonił dzwonek na lekcje polskiego i wstalem z podłogi i znow udalem sie na lekcje.. nie chcialem tam wracac ze wzgledu na tych typów co mnie praiwe boli dzis w kiblu.. no super nie źle zapowiada sie ta szkoła... wszedlem i usiadlem oczywiscie siedział ze mną sylwek bo jako jedyny sie zlitowal nademną.. nagle odezwal sie do mnie

-co masz w zadaniu 7?

I tak zaczęliśmy gadac..  szczerze? Pierwszy raz od kiedy nie bylem w mojej szkole tak dobrze mi sie z kims rozmawiało.. ale przeciez on jest głupi! Nie moge sie z nim kolegowac bo jeszcze jego koledzy mnie pobiją lub co gorsze zabiją.. nagle naszą rozmowe przerwała nam nauczycielka

-PANOWIE A MOZE SOBIE TE ROZMOWY NA PRZERWE ZOSTAWICIE?

I kazdy sie popatrzał na ławke w ktorej siedzialem.. giga nie komfortowe uczucie.. jak jeszcze ma sie pierwszy dzien w szkole. Przez rozmowe z sylwkiem nawet nie zauwazylem ze dzwonek był,na szczescie to ostatnia lekcja. wyszedlem z szkolyni wrocilem do domu, polozylem sie i wzielem do reki mój telefon. Uszłyszalem od sylwka ze jest spotted naszej szkoly wiec włączylem spotted i popatrzylem

Uzytkownik spotted 1:"widzieliscie tego nowego z 2b? Wydaje sie spoko"

Użytkownik spotted 2:"ten nowy jak pedał wygląda"

Użytkownik spotted 3:"nie zdziwie sie jak nowy z 2b zaraz zacznie kręcic z wardęgą! Ale wsumie wardega nie był taki głupi zeby byc z tym pedałem"

Przez chwile zastanawiałem sie czy to napewno chodzi o mnie ale chyba tak bo ja chodze do 2b a nikogo nowego nie ma.. na dodatek czemu ja i wardega?-.. NA DODATEK Z SKĄD TE SPEKULACJE ZE JA GEJEM JESTEM. PRZECIEZ NIGDY NIE MYSLALEM O ZWIAZKU Z OSOBĄ TEJ SAMEJ PŁCI.. japierdole za duzo tego.

Zeby oczyscic umysł włączylem instagrama. Nagle natrafiłem w proponowanych na profil pod nazwą "sawardega_wataha" wszedlem i okazalo sie ze to sylwek wiec zaobserwowalem. Nagle po 10 minutach dostalem od sylwka na ig wiadomosc

Sawardega_wataha:hej. To ty mikołaj?

Spanikowalem.. przez to ze myslalem ciągle co ludzie pisali na spotted wiec po prostu nie odpisalem. Tak wlasciwie czemu do mnie pisal?.. dręczyły mnie te mysli wiec wzielem sie na odwage i odpisalem.

Konopskyy_:hej.. tak to mój profil, w jakiej sprawie do mnie napisałes?

Sawardega_wataha:chciałem się upewnic czy aby napewno to ty. Do jutra jezeli wogole bedziesz:)

To było dziwne. Napewno do mnie nie napisal w tej spraiwe. Albo napisal a ja se tylko wymyslam takie rzecz..

Zauwazylem ze byla godzina 23:28 wiec odłozylem telefon i próbowalem jak kolwiek zasnąc z tymi nędznymi myślami...

konopsky x wardęga | enemies to lovers |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz