|Rozdział X|

8 1 0
                                    







Polak obudził się na kanapie, włożył swoje klapki, które trzyma w domu swojego przyjaciela i poszedł do łazienki, zacharczał, zakasłał kilka razy i napluł do zlewu. Nagle wszedł mu bez pukania Czarek

-Pukać nie umiesz czy nos cię swędzi?-spytał większy demon

-Pukać to ja mogę

-Kurwa, bo ci kosę w polityce sprzedam

W końcu wyszedł z tej łazienki, a po chwili Polak za nim, poszedł kuchni i wyciągnął z szafki piwo, które sobie zostawił na czarną godzinę, a następnie ruszył do salonu i się klapnął na fotelu

-Zbiórka w salonie!-zawołał na cały głos większy demon i stanął krzyżując ręce na klatce piersiowej czekając na dwóch delikwentów tej samej rasy.

Gamonie się zebrały w salonie i od razu ruszyły aby usiąść na kanapie, ale stary wyjął pasek ze swoich spodni, które leżały na ziemi i im nim zagroził

-Kurwa, nie będziecie tutaj robić rozpusty, tormentujecie mi tego patałacha

-No ale przecież my nic nie zrobiliśmy nawet-zaczął się bronić Czarek

-Jak się nie będziecie dokładać na rachunki to nie będziecie sobie u mnie pasożytować

-Ale ty tu nawet nie mieszkasz!

-Ale czy ja się niewyraźnie wypowiedziałem?

-Jak my mamy niby znaleźć pracę?-spytała zniesmaczona Becia

-Nie interesuje mnie to, albo się dokładacie albo wypad z baru, bo nie ma towaru, możecie sobie iść do żabki czy coś, macie kilka dni!-zarządził Lechita

Obydwoje chwilę pomarudzili, ale ostatecznie się rozeszli w swoje strony.

Po kilku dniach siedzenia na dupie zaczęli kombinować, bo uznali, że nie opłaca im się składać żeby mieszkać w takiej kanciapie, a poza tym to nie mają nawet z czego się składać

-Kurwa nie chce mieszkać w tej szopie-powiedział Czaruś siedząc na kanapie w salonie i oglądając zdrady w telewizorze

-Ja też, Lewiatan co chwilę się o coś przypierdala, zero spokoju..-wymamrotała zmęczona robieniem niczego Becia gnijąc na kanapie i oglądając z nim

-Wynieśmy się gdzieś-zaproponował

I wtedy Becia wpadła na pomysł, że przecież mieszkanie wyżej jest wolne przez śmierć sąsiada, więc uznali, że tej nocy się tam przeniosą.
W środku nocy gdy Brytek już spał obydwoje obudzili się przez ustawione wcześniej budziki i spotkali się wspólnie w osobnym pokoju, który dał im anioł do spania, spakowali swoje manatki do jednej walizki i resztę rzeczy, przynieśli do walizki maselniczkę, trzy garnki, drzwi od lodówki, suszarkę, herbatę, kawę, ręczniki, wszystkie klapki z szafy i żele z łazienki. Poszli do kuchni i zaczęli sobie robić kanapki na drogę.

-Ej, zrób sobie jeszcze z serkiem, tu jest-szeptali między sobą

-Albo z twarożkiem, masz

Po spakowaniu kanapek i upewnieniu się, że na pewno wszystko wzięli, otworzyli wszystkie okna oraz drzwi i wyszli zostawiając zaświecone światła i włączony telewizor.





Polak obudził się rano przez dzwonienie telefonu, kilka razy próbował zignorować irytujący dźwięk, ale ostatecznie odebrał

-Kurwa wiesz która godzina?-spytał wkurwiony

-Proszę.. Przyjdź, zabrali mi drzwi od lodówki..

-To je kurwa odzyskaj

-Nie chcą oddać, poszli piętro wyżej do sąsiada..

-Nie brzmi jak mój problem

-Zabrali też twoje chapcie

-Będę za 5 minut-oznajmił i się rozłączył

Demon popylał do swojego drugiego domu, w międzyczasie dostał smsa, że anioł zostawia mu klucze pod wycieraczką, bo musi iść do pracy, a jak wróci i drzwi będą zamontowane to mu pół litra kupi, więc z determinacją zaczął się dobijać do drzwi niedoszłego sąsiada.

-Chuje oddawać moje hapcie! No i drzwi..

-Nikogo nie ma w domu!-usłyszał głos Czarka ze środka

-Kurwa cicho bądź-rozległ się dźwięk uderzenia, jakby ktoś oberwał krzesłem w plecy

-Liczę do trzech! Raz.. Dwa..-Nie zdążył zacząć mówił trzy, a drzwi się otworzyły z hukiem, a w przejściu stał wystraszony Czarek, jedną ręką trzymał klamkę, a drugą swoje plecy w okolicach w krzyża, ale że jest demonem to się trzymał w okolicach pentagramu.

Polak stanął w progu z kablem RCV w ręce

-Ino jednemu pierdolnę po dupie kablem to zobaczycie, co tu się kurwa odpierdala-zapytał wkurwiony siwy

-Przepraszam, oddamy drzwi, na balkonie się wietrzą

Polak wziął wszystkie zajebane rzeczy s powrotem do swojego przyjaciela i wrócił do dwóch gamoni
-Kurwa chociaż udawajcie, że jesteście normalnymi ludźmi aby nie sprowadzać podejrzeń, znajdźcie sobie robotę czy coś, możecie nawet sprzedawać marihuaen mnie to nie interesuje
-tak w ogóle to ja pracuję żabce tej za rogiem-oznajmił Czarek
-Serio? Akurat wczoraj byłem tam pijany po flaszkę i mi coś tak się wydawało, że rozpoznaje gościa za ladą






























autor:

autor:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 30, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przygody PolakaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz