❣Zapraszam❣
Pov. Benio
To był normalny wieczór, a przed chwilą zacząłem dyżur, w bazie byłem ja, Britney, Wiktor, Kuba i Alek, ja siedziałem na kanapie i piłem kawe, Alek jak zwykle zagadywał do Britney, a ona jak zawsze go odżucała, a mialem dzis dyżur z Britney i Kubą, bedzie ciekawie
-Alek możesz wreszcie dać mi święty spokój?!- Wykrzykneła Julka, dziewczyna usiadła obok mnie, i oparła się o oparcie kanapy
-Britney spokojnie, nic ci złego nie robie przeciesz- Odpowiedział Alek, troche dziwny był, wolałem juz Alka przed tą terapią, był spokojny, za spokojny
-Daj mi spokój!- Rzekła zdenerwowana Britney
-Co niby?- Zapytał zszokowany Alek
-Jestes w tej bazie- Dodał Kuba, po chwili Britney zaczeła sie śmiac i potwierdziła, Alek po chwili wyszedł z socjalnego, ja i Wiktoe siedzielismy cicho
-Benio, doktorze Banach, co wy tak cicho?- Zapytał Kuba z lekkim niezrozumieniem naszego zachowania, ja i Wiktor popatrzeliśmy na siebie, po chwili Wiktor odłożył kubek z kawą, i wzdechnął
-To nie nasz temat, proste- Powiedział mój brat, ja przytaknąłem, po chwili rozległ się dźwięk wezwania
-Wezwanie, Britney Kuba do karetki- Rzekłem, po czym wstałem odstawiłem kawe, wziąłem kurtke i poszliśmy do karetki, wsiedliśmy, i pojechaliśmy
-Jaki adres?- Dopytał Kuba, podalem ulice i jechaliśmy, byliśmy cicho, do momętu
-Benio, a co robisz po dyżurze?- Zapytał mnie zaciekawiony i zainteresowany Kuba
-Będe siedział w domu, i cos pooglądam- Odpowiedziałem, ukrywałem w sobie smutek, bo nie mam z kim spędzic dnia, brat musi być w domu bo Czarek, a Anna ma dzienne dyżury
-Benio, może wpadniesz do mnie? Pogramy, lub obejrzymy coś?- Zaproponowała Britney, mnie zaciekawiła, nie miałem z kim spędzic dnia, to spędze go z przyjaciółką
-No dobra, jak to nie problem to okej- Zgodziłem się z uśmiechem na twarzy
-Jesteśmy- Powiedział Kuba chamując, gdy wysiedliśmy, wziąłem torbe, a Julka plecak, Kuba za to nosze, podbiegliśmy do auta, było otwarte, z łatwością wyciągneliśmy pacjętke, w aucie juz nikogo innego nie było, w drugim aucie była kobieta
-Kuba zobacz co z tamtą pacjętką- Rozkazałem, Kuba zostawił opuszczone nosze, i podbiegł do tamtej pacjętki
-Przytomna! Jest jeszcze chłopczyk mały- Krzyknął do mnie Kuba, wten wziąłem radio
-Tu 25s, przyślicie drugi zespół, mamy kolejnego pacjęta- Powiedziałem przez radio
-Bedzie za 7 minut, akurat jest niedaleko was 21s- Usłyszałem, czyli karetka Wiktora
-Benio Nzk!- Powiedziała z krzykiem w głosie Britney, zaczeliśmy ją reanimować, Kuba badał tamta pacjętke i chłopczyka
-28...29...30 Analiza- Rzekłem troche spięty
-Bez zmian- Odpowiedziała Britney, po czym znowu zacząłem reanimować pacjętke
-Kuba co u ciebie- Zapytałem Kuby
-Kobieta złamana ręka, i uraz głowy- Odpowiedział -A chłopcu nic nie jest- Dodał Kuba
-28...29...30 analiza- Rzekłem do Brirney
-Bez zmian- Odpowiedziała Britney, ja znowu zacząłem reanimowac kobiete, po jakimś czasie wróciła, i przyjechała druga karetka
-Cześć co jest?- Zapytał Wiktor gdy tylko wysiadł z karetki

CZYTASZ
Wszystko może się spełnić, nawet drobne życzenie...💘 || Na sygnale
FantasyNowe kłopoty Benia, wiek nie ma znaczenia, miłość nie ma granic, to bedzie książka o losach na sygnale, i ich przygodach, bedzie też tu BriBe, oczywiście wątki jak w innych moich ksiązkach, ale ta bedzie wyjątkowa.🎊💘✨ Zapraszam!!! ...