Czy Jesteśmy Tylko Przyjaciółmi?

9. miesiąc zmienił wszystko

Pov:wika

Siedzieliśmy tak jeszcze chwilę w uścisku aż Bartek zapytał

B:chcesz pojechać do restauracji?

W:jasne-odpowiedzialam z uśmiechem na twarzy, czy to była randka? Czy on właśnie zaprosił mnie na randkę?! O mój boże

B:to szykuj się bo za godzinę jedziemy- powiedział brunet z szerokim uśmiechem (była jak coś 19, jak coś pomyliłam to przepraszam)

Od razu jak bartuś mi to powiedział to poszłam się przebrać, pomalować się oraz pokręcić trochę włosy, bo myślę, że pofalowane mi bardziej pasują niż proste włosy. Wyszłam już z łazienki w czarnej, obcisłej sukience do kolan i w pięknym makijażu, który nie był mocny, do tego makijażu użyłam tylko błyszczyku, korektora, podkładu, różu i tuszu do rzęs, myślę, że nie potrzebowałam robić jakiś kresek albo po prostu mocno się malować, gdy poszłam do bartka, zobaczyłam go w czarnej koszuli, czarnymi dżinsami oraz miał dużo biżuterii (sygnety na palcach i 2 naszyjniki, które Bartek prawie zawsze nosi), bardzo seksownie wyglądał, i jeszcze ta grzywka opadająca mu lekko na czoło, szczerze Bartkowi bardziej pasuje czarna koszula niż Patrykowi, wygląda tak seksownie, NIE WIKTORIA, TO TYLKO NAJLEPSZY PRZYJACIEL, a może nie?

byliśmy już w restauracji, przyjachaliśmy tu czarnym BMW bartka(ustalmy, że takie ma)

Weszliśmy do restauracji, wygląda na bardzo prestiżową i drogą, zajęliśmy stolik i zamówiliśmy spaghetti bolognese, ja piłam wino, bo niestety Bartek nie mógł, bo prowadzi auto, no szkoda, ale zajebiście się spędzało z nim czas naprawdę potrzebuje osoby, która mnie rozumie i mnie po prostu wysłucha, czyli Bartek, dzisiaj wyznałam mu miłość, ale niestety on ma mętlik w głowie, w sumie go rozumiem, ja przecież nie dawno jeszcze byłam z Patrykiem, ale zerwał.

Wróciliśmy do mieszkania bartka i poszliśmy spać.

1 miesiąc później

Pov: Wika

Od paru tygodni Bartek zachowuje się dziwnie, chodzi zamyślony, a dziś podobno ma mi coś powiedzieć.

B:Wika, musimy porozmawiać.-powiedział brunet, a usiadłam na kanapę razem z nim.
W:to co się stało?
B:ja już wszystko wiem..
W:ale co?
B:j-ja się w tobie też zakochałem, ten miesiąc mi pokazał co naprawdę do ciebie czuję-wow, zszokował mnie, jestem bardzo szczęśliwa, że mi to powiedział
W-serio?!
B:tak-po jego odpowiedzi od razu rzuciłam mu się na szyję, i przytulalismy się z jakieś 2 minuty.
B:to tak oficjalnie, zostaniesz moją dziewczyną?
W:TAK!-pocałowałam go a on to odwzajemnił

Wrociłam po dość długiej przerwie, i to jeszcze nie koniec, może jeszcze dzisiaj wleci jakiś rozdział albo jutro