~6~

294 6 0
                                    

Usiłowałam zasnąć ale mega bałam się o Bartka .Od naszej rozmowy minęło 45 minut a on dalej nie wrócił do kampera podobnie Świeży dalej go nie ma.Czyli jednak stało się.Zostałam sama w kamperze.Próbuje uciec od miłości ale ja nie dam tak rady.Postanowiłam że napiszę do Bartusia gdzie jest może i będzie to dziwne bo powiedziałam mu że idę spać ale ja się tak strasznie martwię...
Od Faustynka🩷 do Bartuś💚:
Gdzie jesteś?Martwię się o ciebie.
Od Baruś💚 do Faustynka🩷:
Spokojnie jestem u reszty w drugim kamperze.A stało się coś?
Od Faustynka🩷 do Bartuś💚:
No bo... bo ja się boję być tu całkiem sama w ciemnym lesie...
Chłopak na tą wiadomość już nie odpisał czyli jednak mu na mnie nie zależy.Rozpłakałam się jak małe dziecko.Chyba właśnie straciłam miłość mojego życia...I to wszystko napewno przez moje zachowanie.
Pov Bartek:
Kiedy dostałem wiadomość od Faustynki że się boi od razu pożegnałem się z resztą i pobiegłem do naszego kampera.Kiedy wszedłem do środka słyszałem jak dziewczyna płacze.Położyłem się koło niej i mocno wtuliłem ją w mój tors.Tak bardzo nie lubiłem gdy moja ukochana płakała.Łamało mi to wtedy serce.
B:Już Faustynka spokojnie-szeptałem-powiedz mi co cię trapi.Przecież wiesz że mi możesz wszystko powiedzieć kochana-upewniłem dziewczynę
F:Bo jest taki chłopak który mi się podoba ale on na pewno nie odwzajemnia moich uczuć...-powiedziała smutnie dziewczyna
Zabolało i to jak.
B:Jeżeli widziałbym co to za chłopak to łatwiej byłoby mi  udzielić rady.-powiedziałem
F:No to jest on przekochany,opiekuńczy i miły.Ma cudowne oczy w które mogłabym patrzyć godzinami.Kocham jego uśmiech...Przy nim czuję się bezpiecznie.-mówiła a ja jej słuchałem
B:Przepraszam cię ale dalej nie wiem o kim mówisz.-powiedziałem zawiedziony
Ś:Przecież ona mówi o tobie matole!-krzyknął Świeży
B:Serio Faustynka?-zapytałem dziewczyny ale ta się nie odezwała.Wow czy ona się we mnie zakochała?To nie możliwe pewnie sobie ze mnie jaja robią...Gdy Świeży wyszedł do toalety dziewczyna się odezwała
F:Tak Bartuś to prawda już dawno chciałam ci powiedzieć ale nie widziałam jak...kiedy dzisiaj rozmawiałeś przez telefon to usłyszałam jak mówisz do kogoś „kochanie" to mnie bardzo zasmuciło dlatego wyszłam z kampera.Ja rozumiem masz dziewczynę jesteś w szczęśliwym związku ja nie chce ci tego psuć.Nawet chciałam ograniczyć z tobą kontakt ale nie potrafię...Zrozumiem jeżeli mnie wyśmiejesz -wyznała dziewczyna po czym spuściła głowę

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sorki że przerywam w takim kluczowym momencie ale chcę was tylko zaprosić do czytania mojej drugiej książki pt. „Najlepszy obóz"To tyle miłego dnia /wieczoru/nocy🩷🫶🏼

Dwie dłonie splecione...Where stories live. Discover now